W Zakopanem zakwitły już pierwsze krokusy. Kiedy tatrzańskie polany pokryją się fioletowymi kwiatami, przyciągną spragnionych wiosny turystów. Dlatego wzorem lat poprzednich Tatrzański Park Narodowy poszukuje wolontariuszy, którzy chcieliby patrolować szlaki i chronić przyrodę przed niewłaściwym zachowaniem człowieka.
- To już ostatnie chwile zimy, dogorywa. Przed nami odrodzenie, nowe życie - mówiła Małgorzata Karpiel z Muzeum Jana Kasprowicza w Zakopanem.
- Pierwsze na wiosnę budzą się krokusy, potem pojawiają się pąki liści na drzewach, robi się zielono i szczytami naszych oczekiwań są nasturcje, które powinny zakwitnąć na początku lipca w skrzynkach na werandzie. Zima była piękna, kochamy zimę, ale wyczekujemy tego okresu, kiedy już pojawią się krokusy i wiemy, że życie wraca na nowo tutaj na Harendę - opowiadała.
Za wiosną stęsknieni są również tatrzańscy turyści. Jak podaje komunikat Tatrzańskiego Parku Narodowego - polany pełne kwitnących krokusów często przyciągają ich uwagę. W ostatnich latach na niektórych szlakach pełnych krokusów pojawił się wyjątkowo wzmożony ruch turystyczny. Niestety, coraz częściej obserwuje się negatywne zachowania turystów, w tym wydeptywanie kwiatów. Dlatego TPN zadecydował o kolejnej edycji "krokusowego patrolu".
Patroluj krokusy
- Krokus jest takim zjawiskiem charakterystycznym dla tatrzańskiej i podhalańskiej przyrody. Kwitnie jako pierwszy na polanach. Wykorzystuje to, że jeszcze inne gatunki wtedy nie kwitną - mówił pracownik TPN Jan Krzeptowski-Sabała.
Krokusy muszą być odpowiednio przystosowane do ewentualnego powrotu chłodu i zimy. Jednak w żaden sposób nie mogą przygotować się na działania człowieka.
TPN poszukuje osób, które chciałyby pomóc w patrolowaniu szlaków. Celem wolontariatu ma być udrażnianie ruchu turystycznego, zapobieganie negatywnym zachowaniom na szlakach oraz edukowanie na temat ochrony przyrody.
Miejscami szczególnej kontroli mają być Kalatówki i Polana Chochołowska. Akcja potrwa w dwa pierwsze kwietniowe weekendy. Jednak - jak zaznaczają pracownicy TPN - chętni mogą przyjechać wcześniej, aby pomóc przy patrolowaniu szlaków oraz sprzątaniu śmieci. Od kandydatów wymaga się bardzo dobrej znajomości przepisów obowiązujących na terenie parku narodowego, dobrej kondycji fizycznej oraz podstawowej znajomości topografii Tatr Polskich i przebiegu szlaków turystycznych.
- Krokusy same się nie ochronią, potrzebują naszej pomocy - dodał Krzeptowski-Sabała. Wolontariusze, którzy w tym roku wezmą udział w "krokusowym patrolu", będą mieć zapewnione darmowe zakwaterowanie, szkolenie, odzież służbową oraz darmowy wstęp na teren parku.
Szanować przyrodę Tatr
TPN udostępnił również "Kodeks miłośnika krokusów". Czytamy w nim, że kwiaty powinno się podziwiać jedynie ze szlaku turystycznego oraz nie siadać i nie kłaść się w nich podczas pozowania do zdjęć. Zabronione jest wchodzenie na polany, ponieważ łatwo o nieostrożność i zniszczenie krokusów. Kwiatów nie można również zrywać ani na nich parkować.
Pracownicy TPN zaznaczyli, że turyści są zobligowania do posprzątania po sobie oraz korzystania z toalet, które znajdują się na szlaku lub w schroniskach. Proszą również o reagowanie w przypadku dostrzeżenia niewłaściwego zachowania.
Zobacz całość rozmowy z Janem Krzeptowskim-Sabałą:
Autor: kw/aw / Źródło: TVN24, tpn.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24