Na Kasprowym cieplej niż w Trójmieście. "Wszystko przez inwersję termiczną"

- Aktualnie w rejonie Trójmiasta temperatura wynosi -6,2 st. C, z kolei na Kasprowym Wierchu jest to zaledwie -1,6 st. C - informuje Wojciech Raczyński, synoptyk TVN Meteo.

Skąd tak rzadko spotykany rozkład temperatur?

- To skutek inwersji termicznej - wyjaśnia Agnieszka Cegielska. - W centrum i na południu, czyli tam, gdzie pojawiają się opady, mamy ciepły front atmosferyczny. To oznacza, że na wysokości ponad 1500 metrów zalega cieplejsze powietrze niż niżej, bliżej gruntu - tłumaczy Agnieszka Cegielska.

Z kolei do północnej części naszego kraju dociera mroźne arktyczne powietrze, dlatego temperatury spadają tam znacznie poniżej zera.

Co więcej, na drogach centralnej i południowej części kraju zrobiło się niebezpiecznie, pada tam marznący deszcz.

- W momencie, kiedy z chmur zaczyna spadać deszcz i dociera do powierzchni ziemi, czy na wysokość 2 m n.p.g., czyli tam, gdzie jest mroźnie, zaczyna zamarzać na powierzchni - dodaje.

- Kropelki deszczu "przechodzą" przez chłodniejszą masę powietrza i niedużo im brakuje, żeby zamarzły, dlatego gdy napotkają przeszkodę pod postacią drogi, czy na przykład krzaków, od razu zamarzają - dodaje Raczyński.

Złudne może być to, że opady wcale nie są intensywne. Wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tego, jak trudne warunki panują na drogach.

- Kiedy widzimy krople deszczu czy deszczu ze śniegiem, to wydaje się, że aż tak niebezpiecznie nie jest. Wręcz przeciwnie, jest bardzo ślisko - informuje prezenterka.

Synoptycy zapowiadają, że jeszcze w ciągu dnia na południu kraju i w centrum mogą pojawić się kolejne opady marznącego deszczu.

Autor: kt/mj / Źródło: TVN Meteo