Pogoda w nadchodzących dniach będzie wymarzona jak na tę porę roku. Na termometrach odnotujemy nawet 15 stopni Celsjusza, a na niebie zaświeci słońce. Uwaga: nie przez całą dobę będzie przyjemnie.
W piątek 30 października zachodnia i północno-zachodnia Polska znalazła się pod zwartą warstwą chmur zasłaniającą słońce. Widok nieba dla mieszkańców Szczecina, Poznania czy Wrocławia nie jest pewnie przyjemny. Ale "z góry", z satelity, widać, jak piękny i wielowymiarowy jest ten rysunek z chmur nad Polską.
Zdjęcie wykonane tzw. sensorem MODIS (satelita Terra) o godz. 13.00 dnia 30.10.2015.
Front z chmurami
Chmury te stanowią fragment słabo aktywnego frontu związanego z niżem Xandre znad Północnego Atlantyku. Chociaż lwią część Europy obejmuje potężny wyż znad wschodniej Europy, to w obszarze jego wpływów zdołały zaistnieć - co widać w postaci chmur - płytka zatoka niżowa i front, ciągnące się nad Morzem Norweskim, południową Szwecją, zachodnim Bałtykiem, Polską i Czechami. Ta zwarta warstwa chmur w ciągu najbliższej doby będzie przemieszczać się na północny wschód, popęka i w końcu rozmyje się. Najważniejsze jest jednak to co za nią - ciepłe powietrze pochodzenia zwrotnikowego, które napłynie najpierw nad zachodnie regiony naszego kraju, a w poniedziałek i wtorek (2-3.11) obejmie cały kraj. Teraz jest nad Francją, gdzie temperatura przekracza 20 st. C.
Ciepłe dni, mroźne noce
W prognozach na najbliższe dni widać wyraźne ocieplenie. Temperatura maksymalna w nadchodzących dniach osiągnie około 16 st. C na południu kraju lokalnie może być jednak więcej. Niewykluczone, że wysoko w Sudetach temperatura wzrośnie do 15 st. C. Napływ ciepła nie uchroni nas jednak przez chłodnymi, zimnymi nocami, szczególnie na wschodzie. Długa noc (trwająca już prawie 14 godzin) sprzyja wypromieniowaniu ciepła, jego ucieczce z gruntu, powodując silne wychłodzenie warstwy powietrza przy ziemi. Stąd na wschodzie kraju, południu oraz w centrum możliwe spadki temperatury do -2 st. C, -4 st. C. W wyniku wychłodzenia i sporej zawartości wilgoci w powietrzu tworzyć się będą miejscami gęste mgły i zamglenia, rozmywające się między godziną 9 a 11.
Mgły przerodzą się w chmury
Jak długo potrwa jesienna bajka? Zaczyna się listopad i mgły mogą zacząć przeistaczać się w niskie chmury Stratus, unosić się nad naszymi głowami coraz dłużej, by któregoś dnia w końcu zupełnie nie odpuścić. Ciepłe, lekkie powietrze prędzej czy później uniesie się do góry, wypychane od dołu przez płynący z północnego wschodu ciężki chłód.
Ale tym pomartwimy się później. Przed nami malowniczy weekend, za dnia złocący się liśćmi na drzewach, wieczorem i w nocy światłami zniczy.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo