Mateusz Sawrymowicz (MKP Szczecin) wygrał wyścig pływacki na Zatoce Puckiej BCT Gdynia Marathon. Pokonanie 20,5 kilometra z Helu do Gdyni zajęło mu cztery godziny 12 min i 25 s. W imprezie wzięło udział 14 pływaków, w tym cztery kobiety, z sześciu krajów.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
28-letni Sawrymowicz jest pierwszym Polakiem, który wygrał wyścig pływacki na Zatoce Puckiej BCT Gdynia Marathon. Trzy lata temu najlepszy okazał się Bułgar Petar Stojczew, w 2013 roku triumfował Amerykanin Alexander Meyer, a w ostatniej edycji zwyciężyła Węgierka Anna Olasz.
Wśród pań pierwsze miejsce zajęła 28-letnia Amerykanka Christine Jennings - 4:30.21, która wygrała tę klasyfikację trzy i dwa lata temu, a w zeszłym roku była druga. Kolejne miejsca na podium zajęły Monika Czerniak (MTP Kormoran Olsztyn) - 4:57.25 i druga w 2013 roku Rosjanka Aleksandra Sokołowa - 5:13.34.
Czterech nie dotarło
Do mety w Gdyni nie dotarło czterech zawodników z 14 pływaków, którzy wystartowali na plaży w Helu. W tym gronie był także Krzysztof Pielowski, który w poprzedniej edycji tej imprezy zajął drugą pozycję. Pula nagród BCT Gdynia Marathon wyniosła 28 tysięcy dolarów. Zwycięzcy zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn otrzymali po 10 tysięcy dolarów, natomiast drugie i trzecie miejsce wyceniono odpowiednio na trzy i tysiąc dolarów.
20 kilometrów trasy
W wyścigu pływackim BCT Gdynia Marathon zawodnicy mierzyli się z ponad 20-kilometrową trasą, wytyczoną na wodach Zatoki Puckiej. Start wyścigu odbył się z plaży miejskiej w Helu, natomiast meta znajdowała się na Bulwarze nadmorskim w Gdyni przy Hotelu Nadmorskim.
Na tegorocznej liście startowej znaleźli się medaliści mistrzostw świata i uczestnicy Igrzysk Olimpijskich. Spośród 34 zgłoszeń wybrano 15 wybitnych pływaków z trzech kontynentów. Dla wielu z nich gdyńskie zawody były ważnym sprawdzianem przed Igrzyskami Olimpijskimi, na których podejmą się pokonania 10-kilometrowej trasy.
Zawody OPEN
Mniej doświadczeni mogli spróbować swoich sił na krótszej trasie - 2950 m. W ramach tego wyścigu po raz pierwszy odbył się finał Grand Prix Polski w pływaniu. Trasa przebiegała po pętli wytyczonej wzdłuż Bulwaru Nadmorskiego w Gdyni, którą zawodnicy mieli pokonać 6 razy zanim skierowali się do mety. Zarówno start jak i meta znajdowała się na plaży w pobliżu Hotelu Nadmorskiego.
Dla każdego
Zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy mogli znaleźć w Marathonie odpowiednią dla siebie kategorię. Dla amatorów pływania na krótszych dystansach odbył się wyścig sztafetowy 4 x 200 m.
Także mali zawodnicy mogli zmierzyć swoje siły w wyścigu Splash rozgrywanym na dystansie 200 metrów.
Bezpieczeństwo najważniejsze
Stan kąpielisk był stale monitorowany. Obawiano się o zagrożenie ze względu na obecność sinic w wodzie. Na szczęście opinie Państwowej Inspekcji Sanitarnej były optymistyczne.
Także niska temperatura wody w Bałtyku i zakazy kąpieli wydawane na polskich kąpieliskach mogły pokrzyżować sportowe plany. Jednak o ile woda na otwartym morzu jest lodowata to w Zatoce Puckiej jej temperatura wynosi od 18 stopni w Gdyni do 16 stopni w Helu.
Autor: ab,AD/kka / Źródło: bctgdyniamarathon.pl, PAP