"Planowane na 2025 rok dotarcie astronautów NASA do asteroidy może być trudniejsze niż postawienie przez człowieka stopy na Marsie, jakie zaplanowano na połowę lat 30 XXI wieku" - wynika z raportu przygotowanego przez badaczy U.S. National Research Council, którzy na zlecenie amerykańskiego rządu przyglądają się działalności naukowej w USA.
Asteroidy nawet nie wybrano
Pomimo że Mars jest położony dalej niż jakakolwiek asteroida, w kierunku której NASA miałaby wysłać ludzi, ich przybycie na Czerwoną Planetę wydaje się badaczom o wiele łatwiejsze. Przede wszystkim dlatego, że Mars jest już dobrze zbadany, a odpowiedniej asteroidy dotąd nie wybrano. To, jak zaznaczają naukowcy, jeden z najważniejszych elementów wyprawy planowanej przez NASA na 2025 rok.
"Tylko dzięki temu uda się określić m.in. długość misji, a co za tym idzie - okres ekspozycji astronautów na szkodliwe promieniowanie kosmiczne" - piszą w opublikowanym w grudniu 2012 roku raporcie członkowie NRC.
A mieliśmy wrócić na Księżyc
O tym, żeby wysłać człowieka na asteroidę zadecydowała administracja Baracka Obamy. W 2010 roku urzędnicy wstrzymali Program Constellation, który zakładał powrót człowieka na Księżyc w 2014 lub w 2015 roku. Zamiast tego wsparto misję załogową na asteroidę.
"Pacownicy NASA nie wydają się być jednak przywiązani do tego planu" - napisano w raporcie o misji, która miałaby mieć miejsce już za 12 lat.
Swoje wnioski członkowie NCR wyciągnęli na podstawie m.in. szczegółowych analiz działań NASA i rozmów przeprowadzanych z jej członkami. Jednym z tych, którzy opowiedzieli naukowcom o najbliższych planach agencji, był zarządzający misjami załogowymi Bill Gerstenmeier.
Prywaciarze też chcą na asteroidę
NASA to nie jedyna organizacja, która ma w planach dotarcie na asteroidę. Wspominają o tym m.in. takie firmy jak Planetary Resources i Deep Space Industries. Obydwie w najbliższych latach mają zamiar wydobywać metale i minerały z asteroid krążących w pobliżu Ziemi.
Autor: map/rs / Źródło: space.com, tvnmeteo.pl