- Każda z kolejnych nocy będzie coraz bardziej zimna - informuje Maja Popielarska, prezenterka TVN Meteo. Do końca tygodnia temperatury minimalne w całym kraju spadną poniżej zera. Mrozy będą najbardziej uciążliwe dla mieszkańców północno-wschodniej części kraju, gdzie w nocy z piątku na sobotę termometry odnotują -25 st. C.
Dzisiejszej nocy temperatura spadnie do -20 st. C na Suwalszczyźnie i na Podlasiu. "Cieplej" będzie na Dolnym Śląsku, tam prognozowane wartości wynoszą -4 st. C. Przez kolejne trzy noce temperatura będzie jeszcze niższa.
W nocy ze środy na czwartek na Suwalszczyźnie termometry odnotują -22 st. C. Najwyższe wartości temperatury minimalnej znowu wystąpią na Dolnym Śląsku. Tam słupki rtęci spadną do -5 st. C.
Z czwartku na piątek termometry mieszkańców północno-wschodniej części kraju spadną do -24 st. C, a mieszkańców Śląska - do -7 st. C.
Od -10 do -25 st. C
Kulminacja mrozów tego tygodnia wystąpi w nocy z piątku na sobotę. Wówczas na Suwalszczyźnie temperatura spadnie do -25 st. C, a na Śląsku do -10 st. C. Kolejna noc będzie już z odrobinę wyższymi temperaturami. Na północnym wschodzie należy spodziewać się -23 st. C, a na zachodzie kraju około -9 st. C.
Warszawę tez może mocno zmrozić
A co z Polską centralną? - Jeżeli niebo będzie pogodne, to na przykład w Warszawie temperatura może spaść do -22, -23 st. C - dodaje prezenterka.
- My już zapomnieliśmy, że taka może być zima, ale to jest właściwa temperatura dla tej pory roku - podsumowała Maja Popielarska.
Autor: kt/map / Źródło: TVN Meteo