- Powstał pierwszy lądownik, który poleci na Marsa i wróci z pobranymi próbkami - ogłosiła Europejska Agencja Kosmiczna. Projekt nie ma ustalonego terminu, jednak jest pierwszym przedsięwzięciem tego typu w historii. Naukowcy ESA są przekonani, że jako pierwsi w historii zdołają sprowadzić skały i próbkę "powietrza" z Czerwonej Planety.
Plan zakłada, że okrągły transporter na Czerwonej Planecie znajdzie się razem z łazikiem, który poruszając się po powierzchni planety zbierze interesujące naukowców próbki. Materiały umieści w 11 pojemnikach, wbudowanych we wnętrze transportera. Gdy będą pełne, jego pokrywa szczelnie się zamknie. Otworzy się natomiast dopiero wtedy, gdy wróci w ręce badaczy.
Rosyjska metoda
Okrągły transporter na próbki waży około 5 kilogramów, a jego średnica wynosi 23 centymetry. Mieści w sobie 11 pojemników. Będą w nich przechowywane materiały z Marsa - skały, pył, a także marsjańskie "powietrze".
Benoit Laine, który nadzorował projekt, opracowane zabezpieczenia porównuje do matrioszki - rosyjskiej laleczki, wydrążonej w środku, ukrywającej kolejno coraz mniejsze lalki.
- Transporter z próbkami zostanie umieszczony w pojemniku gwarantującym mu sterylność i większą ochronę przed temperaturą. Ten będzie znajdował się z kolei w wyrzutni, którą z orbity przechwyci kolejny pojazd i dopiero sprowadzi na Ziemię - tłumaczył. Podkreślił, że to właśnie transport jest największym wyzwaniem dla jego zespołu.
Skrajnie ciężkie warunki
Wszystkie warstwy muszą ochronić cenne próbki przed wpływem ogromnej temperatury, jaka towarzyszy kosmicznym manewrom. Najtrudniejsze warunki będą jednak panowały podczas lądowania - próbnik bez spadochronu będzie spadał z prędkością 32 tysięcy km/h, a przeciążenie grawitacyjne naukowcy szacują na 400 G.
Wielowarstwowa ochrona umożliwi także naukowcom odbezpieczenie każdego pojemnika dopiero w sterylnych laboratoriach. Dzięki temu próbki będą dokładnie takie, jak w chwili pobrania, zaś wyniki badań - precyzyjne i pozbawione zanieczyszczeń ziemskich.
Autor: mb/map / Źródło: ESA
Źródło zdjęcia głównego: ESA