- Wydaje się, że powinniśmy się zaadaptować do takiej sytuacji, że zakażenia powodowane przez koronawirusa będą i będzie ich bardzo dużo - powiedział w programie "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 mikrobiolog Tomasz Ozorowski. Jego zdaniem kolejne zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 mogą pojawiać się jeszcze przez wiele miesięcy. Uruchomiona została całodobowa infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia, jej numer to 800-190-590.
Od początku wybuchu epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 w grudniu 2019 roku, na całym świecie odnotowano 83 380 przypadków zakażenia. Poza Chinami, które są epicentrum koronawirusa, zainfekowanych jest 4289 osób. W wyniku COVID-19, choroby wywoływanej przez koronawirusa, na świecie zmarło 2825 osób.
Koronawirus pojawia się w kolejnych europejskich krajach. Do tej pory nie potwierdzono żadnego przypadku zachorowania w Polsce. Jak powiedział na antenie TVN24 specjalista mikrobiologii lekarskiej dr Tomasz Ozorowski, taki przypadek na pewno się pojawi.
- Wydaje się, że powinniśmy się zaadaptować do takiej sytuacji, że zakażenia powodowane przez koronawirusa będą i będzie ich bardzo dużo. Okres epidemicznych zachorowań prawdopodobnie będzie trwał wiele miesięcy, być może nawet do okresu wakacyjnego - mówił Ozorowski.
Jak stwierdził, z uwagi na to, że nie wiemy o koronawirusie na tyle dużo, aby powiedzieć, czy będzie występował sezonowo, czy przez cały rok, powinniśmy przyzwyczaić się do myśli, że "koronawirus będzie nieodłączną częścią naszego życia przez wiele miesięcy".
- Niektóre symulacje mówią o 40-70 procent populacji, u których dojdzie do zachorowań. Informacja, która jest bardzo pocieszająca, to taka, że w ogromnej większości przypadków zachorowania będą miały bardzo łagodny przebieg - zaznaczył mikrobiolog.
Dodał, że większość osób nie będzie wymagała kontaktu ze służbą zdrowia. - Ważne, aby te osoby, wiedziały jak się zachowywać, aby w okresie występowania objawów (koronawirusa - red.) ograniczały kontakty z innymi osobami - mówił.
Ważna samodzielna identyfikacja objawów
- Po pierwsze, najistotniejsze jest to, żebyśmy potrafili identyfikować sami u siebie objawy i kontaktowali się z właściwymi służbami. Po drugie, abyśmy mieli zdecydowaną zdolność do diagnostyki zakażeń spowodowanych przez koronawirusa - mówił. - Ta zdolność jest coraz większa. Niebawem powstanie sześć czy siedem dodatkowych miejsc poza Warszawą, gdzie będziemy mogli te przypadki szybko diagnozować - zaznaczył.
Objawy zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 przypominają typowe dla przeziębienia lub grypy. To gorączka, kaszel, duszności czy problemy z oddychaniem.
Mikrobiolog zauważył, że większość zakażeń nie powoduje powikłań. U dzieci do 9. roku życia nie stwierdzono zgonów wywołanych przez koronawirusa, a choroba powodowana przez koronawirusa jest najbardziej niebezpieczna dla osób powyżej 60-70. roku życia oraz u osób z przewlekłymi schorzeniami, na przykład chorobami układu krążenia i układu oddechowego.
O odporności wiemy niewiele W środę na terenie Japonii u kobiety, która skarżyła się na ból gardła i bóle w klatce piersiowej, po raz drugi stwierdzono obecność koronawirusa. To jednocześnie pierwszy taki przypadek w Japonii.
Po raz pierwszy obecność koronawirusa potwierdzono u niej pod koniec stycznia. Została wypisana ze szpitala 1 lutego, po - jak uważano - wyzdrowieniu.
Jak powiedział Ozorowski, po pierwszym zakażeniu koronawirusem element odporności zapewne się pojawia, a kolejne zachorowania prawdopodobnie przebiegają łagodniej. Zaznaczył jednak, że trudno jest odpowiedzieć na pytanie, jak silna jest odporność po zakażeniu i jak długo ona trwa.ODPOWIADAMY NA WASZE PYTANIA DOTYCZĄCE KORONAWIRUSA
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) 11 lutego poinformowała o wprowadzeniu szczepionki przeciwko COVID-19 za co najmniej 18 miesięcy.
- Należy się spodziewać, że szczepionka będzie dostępna, ale należy spodziewać się również, że z czasem będzie cieszyła się takim wzięciem jak szczepionka przeciwko grypie - powiedział Ozorowski. Jak dodał, w społeczeństwie, które generalnie nie wierzy w skuteczność szczepień, jej dostępność może niewiele przynieść.
"Większość imprez o charakterze międzynarodowym będzie odwołana"Ze względu na to, że koronawirus dociera do coraz większej liczby europejskich krajów, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek zakazał w czwartek udziału publiczności w Intel Extreme Masters - wydarzeniu, które co roku ściąga do Katowic niemal dwieście tysięcy miłośników komputerowych rozgrywek.
Ozorowski stwierdził, że względem imprez masowych, w których mogą brać udział osoby z obszarów, na których odnotowuje się przypadki zachorowań, powinni być stosowane restrykcje. - Myślę, że w ciągu najbliższego czasu większość imprez o charakterze międzynarodowym będzie odwołana - powiedział.Uruchomiona została infolinia Narodowego Funduszu Zdrowia o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem. Jest ona czynna całą dobę, we wszystkie dni tygodnia.
Autor: ps/aw / Źródło: tvn24