W ośrodku hodowlanym przy Nadleśnictwie Leżajsk na Podkarpaciu, mimo nawrotu zimowej pogody, trwają toki głuszców. Mianem tym określa się ich charakterystyczne śpiewy i zachowania w porze godowej. Toki tych ptaków trwają od marca do maja.
Jak ocenia rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek, toki głuszców to "jedno z najciekawszych zjawisk w naszej przyrodzie".
Rozkłada ogon, stroszy skrzydła
- W tym okresie samiec rozkłada wachlarzowato ogon, wyciąga głowę oraz stroszy skrzydła. Wydaje odgłos składający się z czterech części: klapania, trelowania, korkowania i szlifowania. Podczas ostatniej fazy głuchnie, od czego właśnie pochodzi nazwa gatunkowa ptaka – tłumaczył rzecznik. - W hodowli dobór samca przez kury jest kontrolowany, aby utrzymać między innymi zmienność genetyczną – wyjaśnił. Kury wybierają najpiękniejszego koguta, a potem wchodzą do jego woliery przez małe przejścia między boksami. Samce są izolowane od siebie, żeby nie dochodziło do walk.
Odzyskują wolność
W ośrodku hodowlanym leżajskiego nadleśnictwa stado podstawowe - obecnie 19 kur i 11 kogutów - składa się z głuszców z Puszczy Solskiej i Lasów Janowskich. Hodowla prowadzona jest od 1994 roku.
- W ubiegłym roku odchowano 65 młodych, z czego 47 trafiło do wsiedleń na terenie nadleśnictw Ruszów (województwo dolnośląskie - red.) i Głęboki Bród (województwo podlaskie - red.). Łącznie dziką populację zasiliło już 125 ptaków z leżajskiej hodowli – poinformował rzecznik. Leśnicy spodziewają się, że w tym roku w ośrodku uda się odchować około 60 ptaków. 50 z nich ma zostać wypuszczonych, by żyć dalej w środowisku naturalnym. Pozostałe wejdą w skład stad hodowlanych.
Pod ścisłą ochroną
Edward Marszałek przypomniał, że w stanie wolnym głuszce są gatunkiem zanikającym na Podkarpaciu. Zazwyczaj padają ofiarą małych drapieżników, między innymi jenotów, kun, czy lisów. Od 1995 roku głuszec podlega ochronie ścisłej.
Autor: rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Arturo de Frias Marques/Wikipedia (CC BY-SA 3.0)