Francja i Chorwacja są właśnie w szczycie sezonu wakacyjnego. Pierwszy weekend sierpnia upływa w obu krajach w gigantycznych korkach, w których stoją zarówno udający się na urlop Francuzi i Chorwacji, jak i zagraniczni turyści.
We Francji i w Chorwacji sezon turystyczny osiągnął swój szczyt, a to równa się poważnym utrudnieniom komunikacyjnym, z którymi muszą zmagać się i miejscowi ruszający na urlopy, i przyjezdni.
765 km zablokowanych
Francuskie media w sobotę o godz. 13.00 donosiły, że zablokowanych jest 765 km ważnych krajowych dróg. Wśród nich znalazła się A7, popularnie nazywana "Autostradą Słońca". To właśnie nią Francuzi m.in. z Lyonu udają się na urlopy na Lazurowe Wybrzeże.
Stała także A10, czyli najdłuższa francuska autostrada, dzięki której paryżanie mogą dostać się do północnej Hiszpanii oraz Portugalii. Utknęły na niej miliony turystów.
Aż z dwugodzinnymi opóźnieniami musieli liczyć się ci Francuzi, którzy chcieli dostać się przez tunel Mount Blanc do Włoch.
Jak podali drogowcy z CNIR (Centre National d'Information Routière), o godz. 18.00 sytuacja wróciła do normy.
Korki i w Chorwacji
I w Chorwacji samochody stały w korkach. Największe, kilkunastometrowe, tworzyły się nieopodal Zagrzebia, na Istrii i w okolicach Dubrownika.
Autor: map/mj / Źródło: ENEX, PAP, corsematin.com