W przyszłym miesiącu w kosmosie znajdzie się sonda, która "dostrzeże nawet guzik na Księżycu" - zapewnia Europejska Agencja Kosmiczna. Jej zadaniem będzie uważna obserwacja otaczającej nas przestrzeni i wykrywanie obiektów, które mogłyby zagrozić Ziemi. Dzięki niej naukowcy stworzą niezwykle szczegółową mapę naszej galaktyki.
Niezwykle spostrzegawczą sondę nazwano Gaia. Ma nie tylko strzec nas przed ogromnymi skałami - dzięki niej naukowcy stworzą niezwykle szczegółową mapę Drogi Mlecznej, naszej własnej galaktyki.
Naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej (European Space Agency, w skrócie ESA - red.) planują umieścić ją 144 840 960 kilometrów od Ziemi, w pobliżu Słońca. Dzięki niej będą zdolni dojrzeć zagrażające nam obiekty wcześniej, niż kiedykolwiek.
Dostrzeże nawet guzik na Księżycu
Mimo tak ogromnej odległości, Gaia będzie dysponowała potężnym wyposażeniem, pozwalającym jej dostrzec przysłowiowy guzik na Księżycu. Będzie na bieżąco prowadzić obserwację Drogi Mlecznej.
- Przez pięć, sześć lat będzie zbierała dane dotyczące około miliarda gwiazd. Wykona 80 pełnych obrazów, co w sumie pozwoli stworzyć niezwykle szczegółową mapę - dodaje Gerry Gilmore, profesor filozofii eksperymentalnej na Uniwersytecie Cambridge.
Bezcenne źródło
Dane zebrane przez Gaię będą stanowić bezcenne źródło wiedzy dla wszystkich naukowców, których praca wymaga obserwacji przestrzeni nad naszymi głowami. Jesteśmy co prawda zdolni spojrzeć naprawdę daleko w kosmos, jednak przestrzeń między Ziemią a Słońcem było na swój sposób "ślepą przestrzenią".
Pracujące nad nami urządzenia nie były w stanie prowadzić obserwacji z powodu ogromnego blasku i silnego promieniowania. Tymczasem Gaja, będąc blisko naszej gwiazdy, będzie zwrócona do niej plecami i wycelowana w przestrzeń, co pozwoli jej dostrzec więcej, niż jakakolwiek inna sonda. Dzięki niej naukowcy będą w stanie wcześnie wykryć grożące nam obiekty.
Cała misja ma łacznie kosztować ESA około miliarda euro.
Autor: mb/mj / Źródło: Daily Mail