W ciągu ostatnich 50 lat populacja wielu zagrożonych gatunków wzrosła tak znacząco, że groźba wyginięcia powoli zanika. To dzięki wytrwałej walce ekologów oraz umiejętnej introdukcji dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku. - Jeśli ma się dobry plan, dobrze się go realizuje, to on naprawdę działa - komentował Frans Schepers, dyrektor organizacji Rewilding Europe, na dowód prezentując wyniki analizy 37 zagrożonych gatunków zwierząt w Europie.
Ekolodzy przyjrzeli się 18 gatunkom ssaków i 19 gatunkom ptaków. Wykazali, że od 1960 roku wzrosła liczebność wszystkich gatunków, za wyjątkiem rysia iberyjskiego. Współpraca wielu ekspertów ma pomóc w przyszłości w kolejnych projektach ekologicznych.
Spektakularny wzrost
Jak wykazuje raport, największy wzrost populacji odnotowano wśród bobrów, żubrów i bielików. Żubr jest jednak rekordzistą - jego populacja wzrosła trzydziestokrotnie. Obecnie na wolności żyje około 3 tysięcy osobników.
Podobny sukces odnotowano m.in. wśród niedźwiedzi, których liczebność wzrosła dwukrotnie. Z kolei wilków w Europie jest o 30 proc. więcej.
Dobry plan działa
Analiza 37 gatunków miała wykazać, jakie warunki były sprzyjające wzrostowi populacji. Współpraca specjalistów pozwoli na przyszłość lepiej planować, przewidywać i wykorzystywać dostępne środki, by przywrócić inne dzikie gatunki zwierząt naturze w sprawny i skuteczny sposób.
- Jeśli ma się dobry plan, dobrze się go realizuje, to on naprawdę działa - komentował Frans Schepers, dyrektor organizacji Rewilding Europe. Jego słowa potwierdza analiza przeprowadzona przez Londyńskie Towarzystwo Zoologiczne oraz Birdlife and the European Bird Census Council na zlecenie Rewilding Europe.
Jako jedną z przyczyn, dzięki której populacja stale rośnie, ekolodzy wskazują fakt, że ludzie uciekają ze wsi, a państwa nie toczą ze sobą wyniszczająch wojen. Zwierzęta zaś mają więcej przestrzeni, spokoju, a człowiek coraz mniej ingeruje w ich środowisko, np. karczując lasy.
Nie wszyscy się cieszą
Jednak nie wszystkich cieszy zwiększona populacja zwierząt, zwłaszcza drapieżników. Francuscy rolnicy kilkukrotnie głośno wyrażali obawy o bezpieczeństwo swojego bydła. Autorzy raportu przyznają, że państwa powinny zastanowić się nad wprowadzeniem rekomensat dla rolników w zamian za zabite przez drapieżniki bydło.
To pozwoliłoby uchronić np. wilki przed ponownym wytępieniem przez człowieka, chcącego chronić swoją trzodę.
Milion hektarów zwróconych naturze
Rewilding Europa to organizacja starająca się przywrócić jak największej liczbie dzikich zwierząt ich naturalne środowisko oraz ograniczyć szkody wyrządzone przez człowieka. Ich najważniejszym celem jest przywrócenie naturze miliona hektarów ziemi, i stworzenie 10 ogromnych rezerwatów przyrody do 2020 roku.
Autor: mb/map / Źródło: BBC News