Spacerujesz nadmorskim deptakiem, kupujesz przekąskę, aż tu nagle nadlatuje mewa - zupełnie nieskrępowana twoją obecnością - i kradnie ci jedzenie. Naukowców z Uniwersytetu w Exeter zaintrygowała niezwykła odwaga (a może i bezczelność?) tych ptaków, dlatego też przeprowadzili ciekawy eksperyment.
W mediach społecznościowych często pojawiają się informacje o ptakach, które podkradają ludziom jedzenie. Naukowcy z Uniwersytetu w Exeter postanowili sprawdzić, dlaczego mewy to złodziejki. Wiele wskazuje na to, że przyczyną może być to, że dotykamy jedzenia.
- Chcieliśmy się dowiedzieć, czy mewy zachęca (do kradzieży - red.) widok jedzenia czy działania ludzi - tłumaczyła założenia badania Madeleine Goumas z Centrum Ekologii i Ochrony Środowiska na Uniwersytecie w Exeter.
Trudne ptasie decyzje
Podczas eksperymentu naukowcy podchodzili do poszczególnych ptaków i stawiali przed nimi dwa pojemniki z jedzeniem. Następnie wyciągali pokarm z jednego z pojemników i trzymali go przez około 20 sekund, zanim odłożyli na miejsce. Zawartości drugiego pojemnika nie dotykali.
Na 38 badanych mew 24 zdecydowały się, by sięgnąć po jedzenie z pojemników. U 19 z nich większe zainteresowanie wzbudziło jedzenie, które wcześniej było dotykane przez człowieka.
Badacze powtórzyli eksperyment, ale tym razem zamiast jedzenia posłużyli się gąbkami, chcąc sprawdzić, czy wybory mew będą takie same. Tym razem preferencje ptaków były całkowicie przypadkowe.
- Nasze badania pokazują, że to, co robią ludzie, może odgrywać ważną rolę w sposobie, w jaki mewy zdobywają pożywienie, a także częściowo wyjaśniać, dlaczego mewy odniosły taki sukces w kolonizacji obszarów miejskich - stwierdziła Goumas.
- Mewy częściej wybierają to jedzenie, które spadło ludziom bądź zostało przez nich odłożone, bo często były świadkami takich sytuacji. To pozwala im kojarzyć miejsca, w których ludzie spożywają posiłki, jako idealne do zdobywania pożywienia - zaznaczyła inna członkini grupy badawczej Laura Kelley. - To pokazuje, jak ważne jest właściwe pozbywanie się odpadów spożywczych, ponieważ takie nieświadome dokarmianie może wzmacniać skojarzenia ptaków - dodała.
Mewy zamiast gołębi?
Według Kelley badanie dostarcza również wyjaśnień dla rosnącej populacji mew na obszarach miejskich.
- Mewy potrafią się łatwo adaptować i prawdopodobnie w przyszłości przeniosą się do miast - ze względu na dostępność pożywienia - stwierdziła.
Autor: kw/map / Źródło: edition.cnn.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock