Festiwal muzyczny w północno-wschodniej Holandii skończył się katastrofą. Pod naporem silnego burzowego szkwału zawalił się wielki namiot. Kilkadziesiąt osób zostało rannych.
Do wypadku doszło podczas festiwalu muzyki pop Dicky Woodstock w miejscowości Steenwijkerwold, położonej ok. 110 km na północny wschód od Amsterdamu. Wieczorem na tamtym terenie zerwała się silna burza z porywistym wiatrem.
Nie wytrzymała lekka konstrukcja namiotu, w którym grała jedna z kapel. W środku przebywało ok. 150 osób, a na otaczającym go terenie ok. 350. Nikt nie został ciężko ranny. 15 poszkodowanych osób przewieziono do szpitala, wiele innych służby medyczne opatrzyły na miejscu - podała policja.
Autor: mm/mj / Źródło: PAP