Pasażerowie często obawiają się zagrożeń, na które samolot jest całkowicie przygotowany. W czasie lotu boimy się turbulencji i burz, ale także wtedy gdy samolot zmienia kierunek lub wysokość.
Mit nr 1: turbulencje przyczyną katastrofy
Dla większości pasażerów turbulencje są najgorszym i najbardziej stresującym momentem lotu. Warto wiedzieć, że piloci porównują je do wybojów na drodze. Zapewniają, że samoloty są tak zbudowane, żeby wytrzymać zarówno turbulencje, jak i ekstremalnie silny wiatr.
Patrick Smith, opiekun i twórca strony AskThePilot.com twierdzi, że turbulencje są ostrzegane jako niebezpieczeństwo, a nie powinny. Zaznacza, że piloci nie walczą z turbulencjami, a uważają je za naturalny, często nieunikniony incydent podczas lotu.
- Z punku widzenia pilota jednym z najbardziej niezwykłych wydarzeń podczas lotu dla pasażera są właśnie turbulencje, ale nie zagrażają bezpieczeństwu lotu - powiedział Smith.
Technologia jest tak zaawansowana, a piloci doskonale przeszkoleni, ale nie mają wpływu na to, że pasażerowie im nie ufają.
- Turbulencje w atmosferze wpływają na komfort lotu, a silne turbulencje powodują, że samolot co chwile zmienia wysokość lotu - powiedział Steve Travis, meteorolog z Accuweather.
Turbulencje są wywołane niestabilnym przepływem powietrza i silnym wiatrem. Załoga i pasażerowie powinni mieć zapięte pasy podczas turbulencji, w przeciwnym razie mogą się uderzyć.
Mit nr 2: uderzenie pioruna uszkadza samolot
Pioruny są głośne, jasne i nieprzewidywalne, dlatego budzą strach przed podróżującymi samolotami. Smith powiedział, że maszyny powietrze są zbudowane tak, żeby wytrzymać uderzenie wyładowania atmosferycznego. Bezpieczni są nie tylko pasażerowie, ale również sprzęt elektryczny i także paliwo.
- Uderzenie pioruna w samolot nie jest czymś, czym pasażerowie powinni się martwić. Pioruny średnio uderzają w samolot raz na dwa lata - powiedział Smith.
Ludzie nie odczuwają uderzenia pioruna w samolot dzięki tzw. efektowi klatki Faradaya. Efekt ten polega na tym, że dzięki dostatecznie dużej przewodności elektrycznej metalu, z którego zbudowane są samoloty, pole elektryczne nie przenika do wnętrza maszyny.
Mit nr 3: nadużywanie autopilota
Ludzie błędnie żyją w przeświadczeniu, że piloci bardzo często nie mają co robić podczas lotu, ponieważ używają autopilota. Tym samym sądzą, że nie skupiają się na swojej pracy i zwiększa prawdopodobieństwo wypadku. Okazuje się, że nawet gdy piloci używają tego udogodnienia, maja wiele innych obowiązków podczas lotu, a funkcja ta nie zmniejsza bezpieczeństwa lotu.
- Automatyzacja urządzeń w kokpicie jest bardzo potrzebna pilotom ułatwia pracę. Podczas gdy lot jest spokojny i autopilot kontroluje go, załoga zbiera informacje na temat lotu, pogody i stanu samolotu - powiedział Smith.
Autopilot jest rzadko włączany podczas startu i lądowania. Używa się go głównie gdy samolot jest w stabilnym locie. Mimo to pilot cały czas nadzoruje go i w razie potrzeby wprowadza poprawki.
Mit nr 4: zmiany kierunku lotu
Pasażerowie denerwują się i niecierpliwią, gdy linie lotnicze zmieniają kierunek lotu. Są one nieuniknione ze względu na paliwo. Zwłaszcza tasze linie lotnicze chcą zaoszczędzić na paliwie. Loty często są przekierowywane ze względu na konieczność tankowania.
- Jeśli samolot musi zmienić kurs ze względu na paliwo jest to ogromny problem dla pasażerów oraz linii lotniczych - powiedział Smith. - Jednak nie oznacza to, że lot jest zagrożony, paliwa zabraknie i lot zakończy się tragicznie - dodał.
Mit nr 5: braki wiedzy pilotów
- Jest mnóstwo spisanych zasad, które piloci muszą znać na pamięć, ale w rzeczywistości jest to niemożliwe - powiedział Smith.
Oprócz wiedzy, bezcenne w zawodzie pilota jest doświadczenie. Zanim zostaną zawodowymi pilotami odbywają wiele szkoleń, ćwiczeń i szkoleń.
Zobacz archiwalny odcinek Encyklopedii Pogody poświęcony turbulencjom w atmosferze:
Autor: AD/tw / Źródło: AccuWeather