Runmageddon to wydarzenie organizowane dla najwytrwalszych biegaczy, nie bojących się ubrudzić i nierzadko poobijać. W Małopolsce w sobotę 3 października ponad tysiąc osób stanęło na linii startu, aby zmierzyć się z własnymi słabościami i je pokonać, podobnie jak naszykowane przez organizatorów przeszkody ustawione na trasach.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE? SPRAWDŹ NUMERY KANAŁÓW!
Runmageddon po raz drugi zawitał w Beskidy, tym razem z imprezą w wersji Classic, która oznacza 12-kilometrową trasę najeżoną ponad 50 przeszkodami. Ponad 1100 chętnych zjechało się do Myślenic dosłownie z całej Polski, by 3 października zmierzyć się z ponad 12-kilometrową trasą Górskiego Classica, na której do pokonania było ponad 50 przeszkód. Na ten czas tereny stoku narciarskiego na Górze Chełm oraz lasy Nadleśnictwa Myślenice stały areną zawodów w ekstremalnym bieganiu przez przeszkody.
Debiutanci i kobiety
Dla połowy zawodników był to debiut w Runmageddonie, a co trzecim uczestnikiem tej edycji była kobieta. Na najmłodszych fanów biegów przeszkodowych czekała strefa Runmageddon Kids. Najtwardsi zawodnicy natomiast zmierzyli się w ekstremalnie ciężkiej konkurencji, jaką jest tak zwany Runmageddon Games, rozgrywany na 200-metrowym torze przeszkód. Pierwsi zawodnicy na trasę Runmageddonu Classic wyruszyli o godzinie 9.00.
"Ta Jedyna" i błotne osuwiska
Jedną z atrakcji myślenickiej edycji Runmageddonu była przeszkoda "Ta Jedyna", czyli lina rozwieszona pomiędzy dwoma brzegami rzeki Raby, za pomocą której trzeba było się przeprawić na drugą stronę. Organizatorzy zmodyfikowali także jedną z najbardziej lubianych przeszkód - ślizgawkę. Tym razem nie dość, że była ona jeszcze dłuższa, niż podczas majowej edycji, bo ponad 60-metrowa, to na dodatek kończyła się sporą hopką, która wyrzucała zawodników wysoko w powietrze. Lądowało się w wielkim basenie wypełnionym wodą.
Trasa sobotniego biegu prowadziła przez tereny trudne do pokonania, m.in. naturalne osuwisko, które tworzy pofałdowaną i ciężką przeprawę. Dostępu do mety strzegła żywa przeszkoda, którą utworzą zawodnicy drużyny futbolu amerykańskiego Highlanders Beskidy. Będzie to ostatnia, ale wcale nie najłatwiejsza przeszkoda na trasie tej edycji.
Integracja charytatywna
W ramach Górskiego Runmageddonu Classic odbyło się 11 serii startowych. Zawodnicy ruszali na trasę w odstępach 20 minutowych od godziny 9.00 do 12.20. Jedną z największych drużyn startujących podczas myślenickiego Runmageddonu była ekipa Idea Expert, która w ramach wewnętrznej integracji zaprosiła do startu w zawodach ponad 70 pracowników. Za każdy kilometr przebiegnięty przez każdego pracownika, Idea Expert przeznaczy 5 zł na cele charytatywne.
Najtwardsi zawodnicy startowali w zawodach Runmageddon Games, w których rywalizacja odbywała się będzie w parach na krótkim, 200-metrowym torze przeszkód. Zmagania były bardzo widowiskowe dla kibiców, ale ekstremalnie wyczerpujące dla biorących w nich udział zawodników.
Punkty na start
Ukończenie sobotnich zawodów Runmageddon Classic Beskidy pozwoliło uczestnikom na zdobycie 3 punktów w Lidze Runmageddonu, której Wielki Finał zaplanowany jest 25 października na hałdach kopalni KWK Sośnica-Makoszowy w Zabrzu. Aby uzyskać prawo startu w Wielkim Finale konieczne jest zdobycie minimum 5 punktów, które można zdobyć startując w sobotę w Runmageddonie Classic w Myślenicach oraz podczas kolejnej imprezy z cyklu Runmageddon, która odbędzie się 24 października w Zabrzu.
Autor: stella/map / Źródło: TVN M
Źródło zdjęcia głównego: runmageddon.pl / TVN Meteo Active