Hongkong odnotował trzy kolejne przypadki zakażenia nowym koronawirusem 2019-nCoV. Są o tyle nietypowe, że zakażone osoby nie przebywały w ostatnim czasie poza Hongkongiem. We Włoszech w związku z wirusem ogłoszono najwyższy stopień alertu. Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa sięga 493 osób. Zakażonych jest już ponad 24 tysiące.
Chińska Narodowa Komisja Zdrowia poinformowała, że we wtorek odnotowano kolejny rekord dzienny liczby ofiar śmiertelnych. Z powodu koronawirusa jednego dnia zmarło 65 osób, co zwiększyło całkowity bilans do 493. Głównie były to osoby z centrum epidemii - Wuhanu - oraz jego okolic. Zakażone są ponad 24 tysiące osób.
Do tej pory poza terytorium Chin kontynentalnych pojawiły się dwa przypadki śmiertelne. We wtorek w Hongkongu zmarł 39-letni mężczyzna, który zakaził się wirusem w Wuhanie. Druga ofiara zmarła w ubiegłym tygodniu na Filipinach.
Kolejne przypadki zakażenia w Hongkongu
Carrie Lam, szefowa administracji Hongkongu (region administracyjny Chin), poinformowała o trzech kolejnych przypadkach zakażenia koronawirusem. Tym samym liczba zachorowań wzrosła tam do 21.
- Trzech pacjentów nie przebywało poza Hongkongiem w okresie inkubacji wirusa (14 dni). Nie jest znane źródło zakażenia tych osób. Te trzy przypadki budzą niepokój, ponieważ mogą świadczyć o tym, że w Hongkongu dochodzi do przenoszenia wirusa z człowieka na człowieka - powiedziała.
Na terenie Hongkongu potwierdzono we wtorek pierwszy przypadek śmiertelny w wyniku zakażenia koronawirusem. To druga osoba, która zmarła poza Chinami kontynentalnymi.
W Kalifornii wylądowali Amerykanie z Wuhanu
Na terenie amerykańskiej bazy wojskowej Travisa w Kalifornii w środę wylądowały dwa samoloty, którymi ewakuowano około 350 Amerykanów z Wuhanu. Teraz zostaną poddani 14-dniowej kwarantannie.
W środę w stanie Wisconsin potwierdzono dwunasty przypadek zakażenia koronawirusem z Chin na terenie USA.
Najwyższy poziom alertu we Włoszech
We Włoszech w środę do najwyższego poziomu podniesiono stan alertu, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się koronawirusa. Na wszystkich lotniskach wzmocnione zostały kontrole sanitarne.
Od piątku we Włoszech obowiązuje wprowadzony przez rząd stan kryzysowy z powodu groźnego wirusa z Chin.
- We Włoszech zdecydowano się na poziom prewencji, który w tym momencie jest jednym z najwyższych na świecie - oświadczył minister zdrowia Roberto Speranza.
Na włoskich lotniskach zaangażowanych zostało ponad 620 wolontariuszy, którzy prowadzą kontrole pasażerów, głównie poprzez mierzenie im temperatury. Jak podały włoskie media, tylko na lotnisku Fiumicino w ciągu doby skontrolowano w ten sposób ponad 24 tysięcy osób.
Nigdzie nie stwierdzono żadnego przypadku budzącego podejrzenia. Kontrole prowadzone są także w portach morskich, w tym na statkach przypływających z innych państw europejskich. Epidemiolodzy podkreślają, że nie można wykluczyć następnych zachorowań.
Zakażeni na wycieczkowcu
Jak podał japoński minister zdrowia Katsunobu Kato, w porcie Jokohama na poddanym kwarantannie statku wycieczkowym Carnival Corp Diamond Princess stwierdzono obecność koronawirusa u dziesięciu osób. Wśród 3711 poddanych kwarantannie pasażerów są Polacy.
Liczba zakażonych może wzrosnąć wraz kolejnymi badaniami wśród pacjentów i załogi. Zainfekowani mają być przetransportowani do placówki medycznej. W ten sposób liczba potwierdzonych przypadków zakażenia w Japonii wzrosła do 22.
Także z wycieczkowca World Dream w Hongkongu zejść na ląd nie może prawie cztery tysiące pasażerów i członków załogi. Statek zakotwiczył w Hongkongu w środę po tym, jak odmówiono mu wpłynięcia na terytorium Tajwanu. Według lokalnych mediów, wszyscy pasażerowie i załoga zostali poddani kontroli medycznej.
Czesi ewakuowani z Wuhanu
Kilka dni temu, Czesi, podobnie jak obywatele innych europejskich krajów zostali ewakuowani z Wuhanu. Jak poinformowali lekarze, pięciu Czechów, którzy przylecieli do kraju z niedzieli na poniedziałek, nie ma objawów zakażenia.
Kristyna Hermannova z kliniki chorób zakaźnych i tropikalnych szpitala Nemocnice Na Bulovce w stolicy kraju Pradze przekazała, że przebywające na 14-dniowej kwarantannie osoby nie będą poddawane dalszym testom, jeżeli nie wystąpią u nich objawy zakażenia.
Kwarantanna na Syberii
W Tiumeniu na Syberii wylądowali w środę rano polskiego czasu pierwsi obywatele Rosji i cudzoziemcy ewakuowani z ogniska koronawirusa. Samolotem wojskowym przybyło około 80 osób.
Towarzyszą im lekarze i wirusolodzy ministerstwa obrony Rosji. Ewakuowani mają przejść dwutygodniową kwarantannę. Ośrodek leczniczy został dodatkowo wyposażony.
Tysiące zakażonych
Dotychczas potwierdzono 24,5 tysiąca przypadków zakażenia koronawirusem. Oprócz Chin obecność wirusa potwierdzono też w Tajlandii (25 przypadków zakażenia), Singapurze (24), Japonii (22), Hongkongu (21), Korei Południowej (16), Australii (13), Niemczech i Stanach Zjednoczonych (po 12), Tajwanie (11), Makau i Malezji (po 10), Wietnamie (osiem), Francji (sześć), Zjednoczonych Emiratach Arabskich (pięć), Kanadzie (cztery), Indiach (trzy), Rosji, Wielkiej Brytanii, we Włoszech i na Filipinach (po dwa), w Nepalu, Kambodży, Belgii, Hiszpanii, Finlandii, Szwecji i na Sri Lance (po jednym przypadku).
"Wygramy tę wojnę"
- Mamy możliwości i pewność, że w końcu wygramy tę wojnę - powiedział we wtorek minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi. Zaznaczył, że wskaźnik śmiertelności koronawirusa wynoszący mniej niż 2,1 procenta jest znacznie niższy niż w przypadku innych dużych epidemii.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła wirus światowym zagrożeniem. Mimo to stwierdziła, że nie można jeszcze mówić o pandemii spowodowanej nowym koronawirusem.
Problemy gospodarcze
Na epidemii koronawirusa znacznie ucierpiała chińska gospodarka. Mnóstwo fabryk jest zamkniętych, miasta są odcięte od świata, a podróżowanie do i z Chin jest bardzo ograniczone. We wtorek w regionie Makau, władze nakazały lokalnym kasynom zawieszenie działalności. To największe centrum hazardowe świata. Częściowo opustoszał Pekin, ponad 20-milionowa stolica Chin.
Prośby o pomoc
Pekin skrytykował amerykańskie ograniczenia w podróżowaniu i wezwał Waszyngton do zwiększenia wysiłków na rzecz pomocy Chinom.
Kilka krajów, w tym Australia i Nowa Zelandia ewakuowały swoich obywateli z Wuhanu. Władze Stanów Zjednoczonych podały, że w czwartek mogą zorganizować dodatkowe loty ewakuacyjne dla obywateli przebywających w tym mieście.
W Wuhanie w 10 dni zbudowano pierwszy szpital dla ofiar koronawirusa, do którego trafili już pierwsi pacjenci. W związku z rosnącą liczbą zakażonych, władze miasta zdecydowały o przekształceniu w szpitale 11 budynków, w tym sali gimnastycznych czy ośrodków wystawowych oraz sportowe. Po ich przebudowie, która według planów ma się zakończyć w środę, będą mogły pomieścić 10 tysięcy pacjentów.
Autor: kw,ps,dd/aw / Źródło: PAP, Reuters