W poniedziałek w Wielkopolsce znaleziono ciało kolejnej ofiary niskiej temperatury. Mrozy zbierają żniwo, od Nowego Roku z powodu wychłodzenia zmarły już 52 osoby.
Niskie temperatury, panujące od pewnego czasu w Polsce, w dalszym ciągu stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo. Nie ma dnia, żeby nie pojawiła się informacja o kolejnej osobie, zmarłej w wyniku wyziębienia organizmu. Nie inaczej było 10 stycznia - tym razem ciało znaleziono w województwie wielkopolskim.
Ofiary niskiej temperatury
To jest jedna z wielu ofiar tegorocznych mrozów. Od początku stycznia zamarzły już 52 osoby, a od 1 listopada, czyli dnia, kiedy RCB prowadzi rejestr - aż 67.
1 stycznia, kiedy silny mróz dopiero chwytał, z wychłodzenia zmarły trzy osoby, dzień później już dziewięć. Natomiast 3 stycznia, kiedy temperatura w nocy spadła do -20 st. C, odnotowano aż 12 ofiar śmiertelnych. Dane z 4 stycznia mówią o siedmiu zabitych, a z 5 stycznia - o czterech.
Jak poinformował st. asp. Robert Opas z biura prasowego KSP, w środę 6 stycznia znaleziono ciało kolejnej ofiary mrozów.
- Przed godz. 14 przy ul. Wawelskiej, na terenie opuszczonych basenów, znaleziono zwłoki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zgonu mogło być zamarznięcie. Prawdopodobnie była to osoba bezdomna - mówi Opas.
Wieczorem nadeszły kolejne złe wieści z Gryfic. Około 19 znaleziono tam ciało mężczyzny, a przybyły na miejsce lekarz, jako przyczynę śmierci podał wychłodzenie organizmu. Później okazało się, że ujawniono zwłoki jeszcze sześciu innych osób, w województwach: dolnośląskim (1), kujawsko-pomorskim (1), łódzkim (3) i podkarpackim (1).
Czwartek powiększył jeszcze ten tragiczny bilans o trzy ofiary. Wychłodzone ciała znaleziono w województwie dolnośląskim, lubelskim i zachodniopomorskim.
8 stycznia zmarły trzy osoby. Ich ciała znaleziono w województwie dolnośląskim, małopolskim i w pomorskim.
9 stycznia z powodu mrozu zmarły dwie kolejne osoby, jedna w województwie warmińso-mazurskim, a druga w łódzkim.
Liczba zgonów w wyniku mrozu wzrosła więc do 67 od 1 listopada, czyli od czasu, kiedy RCB prowadzi rejestr.
Kolejna fala mrozów przed nami
Jak pisała synoptyk w swoim blogu, w środę pogodotwórczy niż będzie już nad północną Rosją, a w jego tylnej zachodniej części płynąć będą z północy zimne masy powietrza. Ciepłe dotychczas oblicze niżu bardzo się zmieni. Tym samym w środę i czwartek w Polsce będzie już dużo chłodniej, a temperatura spadnie poniżej 0 st. C, tylko na Podkarpaciu może jeszcze wzrosnąć do marnego 1 st. C. W masach powietrza pochodzenia arktycznego padał będzie przelotny śnieg do 1-3 cm w ciągu doby. W czwartek 14 stycznia rano na termometrach wschodniej Polski możliwy ponownie solidny mróz do -18 st. C.
Autor: mab/rp/jap / Źródło: TVN Meteo, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa