W Rosji trwa dochodzenie mające na celu ustalenie winnych tragicznych skutków powodzi w Kraju Krasnodarskim. Sprawę badają prokuratorzy Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Śledczy zatrzymali trzech urzędników, którym zarzuca się niedopełnienie obowiązków służbowych. W wyniku powodzi, do której doszło w nocy z 7 na 8 lipca, życie straciło 171 osób.
Wśród zatrzymanych jest między innymi burmistrz Krymska Wasilij Krutko. Pozostałe dwie osoby to szef służb ratowniczych, Wiktor Żdanow i stojący na czele Kraju Krasnodarskiego, Władimir Ulianowski.
Urzędnikom zarzuca się niedopełnienie obowiązków służbowych, które doprowadziły do śmierci wielu osób. Zatrzymanym grozi do siedmiu lat pozbawienia wolności.
W Rosji twa dyskusja, która ma na celu ustalenie winnych tragedii. Opozycja domaga się również zdymisjonowania gubernatora Kraju Krasnodarskiego - Aleksandra Tkaczowa.
Poszkodowany Kraj Krasnodarski
W nocy z 6 na 7 lipca Kraj Krasnodarski nawiedziły potężne burze, którym towarzyszył ulewny deszcz. Około godziny 2:00 wezbrane rzeki zaczęły występować z brzegu, a następnie zalewać drogi oraz miejscowości. Większość osób została zaskoczona przez powódź we śnie.
W wyniku powodzi śmierć poniosło co najmniej 171 osób, a dziesiątki zostało rannych. Największe zniszczenia odnotowano w mieście Krymsk - tam powódź spowodowała śmierć co najmniej 92 osób.
Winny zbiornik retencyjny?
Powódź zniszczyła lub poważnie uszkodziła wiele budynków. Woda spowodowała długotrwałe przerwy w dostawach prądu. Zalane zostały drogi oraz linie kolejowe. Podejrzewa się, że przyczyną powodzi mogło być przepełnienie zbiornika retencyjnego na rzece Adagum.
Autor: adsz/ŁUD / Źródło: Reuters, RIA Novosti