To miała być rutynowa kontrola, ale niespodziewanie zamieniła się w pościg. W poniedziałek około godz.11.00 policjanci próbowali zatrzymać w Człuchowie kierowcą seata na ul. Batorego. Mężczyzna zaczął uciekać.

Ominął policjantów i pojechał dalej

W pogoń za kierowcą ruszył patrol, do którego dołączyły jeszcze dwa. Kiedy seat dojechał do skrzyżowania w pobliżu ul. Jana Pawła II policjanci zajechali mu drogę. Wtedy kierowca szybko wrzucił wsteczny,wyminął radiowozy i pojechał pod prąd.

- Dosyć szybko zaczął kierować się w stronę lasu. Zatrzymaliśmy go na polnej drodze w okolicach Kiełpina. Cała akcja trwała może 10 minut – relacjonuje pościg Sławomir Gradek z człuchowskiej policji.

Do trzech razy sztuka

Podczas kontroli okazało się, że 33-latek był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. A to zaledwie początek „grzechów” kierowcy. Mężczyzna tylko w tym roku został już dwukrotnie zatrzymany za jazdę po pijanemu. Najpierw w lutym, potem w lipcu.

- Rafał O. ma zakaz prowadzenia pojazdów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że Rafał O. od początku grudnia ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, ale jeszcze musimy się zapoznać z dokumentacją. Co więcej auto, którym jechał nie zostało dopuszczone do ruchu, a kierowca nie opłacił OC – wylicza Gradek.

Na razie O. trzeźwieje w Komendzie Powiatowej Policji w Człuchowie. Zostanie przesłuchany, kiedy tylko będzie można z nim nawiązać kontakt.

- Przy takim stężeniu alkoholu we krwi pewnie będzie w stanie rozmawiać po południu – tłumaczy Gradek.

Dwa lata za kratami?

Już wiadomo, że 33-latek będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu będąc pod wpływem alkoholu, za złamanie zakazu sądowego. - Nie zatrzymał się również do kontroli i popełnił kilka wykroczeń drogowych – dodaje Gradek.

Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grożą dwa lata więzienia.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa/i / Źródło: TVN 24 Pomorze