Kobieta jadąc samochodem osobowym zjechała z drogi i z impetem wjechała w stertę piachu na jednym z placów budowy przy remontowanej "siódemce". Jak relacjonują świadkowie, miała twierdzić, że tak kierował ją GPS.
Do groźnego wypadku doszło około godziny 22.20 na trasie Unii Europejskiej przy zjeździe na S7 w okolicach Elbląga.
- 58-letnia kobieta, jadąc razem z mężem w stronę Gdańska, przed tymczasowym rondem wyjechała poza drogę i uderzyła w stertę piachu. Kierująca ze złamaną nogą trafiła do szpitala. Ogólnych obrażeń doznał także jej mąż, z którym podróżowała, jego także przewieziono do szpitala - mówi podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Według świadków kobieta miała powiedzieć policjantom, że jechała tak, jak sugerowała jej nawigacja, a że droga w tym odcinku jest inaczej oznakowana nie zauważyła, gdzie jedzie.
Kierująca została ukarana mandatem w wysokości 500 zł.
Krajowa "siódemka" na odcinku Elbląg - Gdańsk jest remontowana, w wielu miejscach obowiązuje na niej zmiana organizacji ruchu. Według świadków w miejscu wypadku tego dnia również zmieniano organizację ruchu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: www.fakty.elblag.pl