24-latek z Elbląga okradł jeden z tamtejszych kościołów, a potem próbował sprzedać księdzu klucze do świątyni. Mężczyzna liczył na łatwy łup, a wpadł w zasadzkę. Ksiądz umówił się ze złodziejem na spotkanie. Zamiast pieniędzy czekali policjanci. Okazało się, że Patryk K. nie pierwszy raz okradł kościół.
Policjanci zatrzymali 24-latka, który jest podejrzany o okradanie kościołów. Swój ostatni skok zrealizował w miniony wtorek. Po południu zakradł się do zakrystii kościoła Bożego Miłosierdzia przy ul. Bema w Elblągu i stamtąd ukradł dwie kurtki należące do księży.
- W jednej z nich były klucze do plebanii i kościoła. Już godzinę później próbował ponownie wejść do zakrystii, ale nie dał rady sforsować dodatkowo zabezpieczonych drzwi. Wpadł na pomysł, żeby pójść na plebanię. Tam wyszedł do niego ksiądz, któremu powiedział, że znalazł klucze i odda je za 200 zł - opowiada Jakub Sawicki z elbląskiej policji.
Zamiast nagrody zatrzymanie
Ksiądz od razu zorientował się, że mężczyzna wcześniej ukradł klucze, dlatego poprosił, by zgłosił się do niego następnego dnia. Patryk K. przyszedł na umówione spotkanie, ale zamiast pieniędzy czekali na niego policjanci.
- Patryk K. podczas przesłuchania przyznał się także do innych kradzieży w kościołach na terenie Elbląga. Śledczy udowodnili mu kradzież skrzynki na datki z kościoła przy ulicy Agrykola, którą wyniósł, ale nie zdołał otworzyć i w rezultacie porzucił. Okradł również kościół św. Wojciecha, gdzie z zakrystii zabrał kurtkę i kluczyki do samochodu. Pokrzywdzonym był wówczas kościelny, a podejrzany ukradł z jego samochodu nawigację - wylicza Sawicki.
Teraz Patryk K. odpowie za kradzieże przed sądem. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP Elbląg