Genialny strażak z Sząbruka koło Gietrzwałdu robi furorę w sieci. Wszystko przez innowacyjną myjkę do czyszczenia butów, którą skonstruował na potrzeby swojej remizy. Jego urządzenie budzi podziw nie tylko kolegów z okolicznych jednostek. Słowa uznania płyną też z Argentyny i Hiszpanii.
- Mamy nową posadzkę w remizie. Żal byłoby ją zniszczyć, a wiadomo jak to po akcji. Wszyscy szybko wyskakują z wozu i wchodzą w brudnych butach. Stwierdziłem, że trzeba coś z tym zrobić - opowiada Jurek Lobert, wiceprezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Sząbruku (woj. warmińsko-mazurskie).
Strażak kombinował przez całą zimę, a swój plan trzymał w tajemnicy. Wynalazek, myjkę do butów, pokazał kolegom dopiero, gdy miał pewność, że działa. Maszyna strażaka składa się z kilku elementów: trzech szczotek, powyginanych rurek, zaworu i blaszki z dziurkami. Do tego trzeba jeszcze tylko podłączyć wąż ogrodowy.
- Starałem się wszystko dopasować do potrzeb strażaków. Kilka razy musiałem to składać, ale się udało. Teraz wystarczy tylko wstawić do myjki jedną nogę. Po chwili szczotki wyczyszczą but z dołu, z góry i z boku - mówi pan Jurek.
"Proponują, żebym produkował te myjki"
Wynalazek pana Jurka robi furorę. - Zgłaszają się do mnie ludzie z Rosji, Argentyny i Hiszpanii. Nie brakuje też propozycji od firm budowlanych. Nawet mi proponowano, żebym produkował takie maszyny. Ale ja nie mam na to czasu. Nie zrobiłem tego dla pieniędzy. Chciałem tylko ułatwić życie kolegom - mówi pan Jurek.
Wygląda na to, że się udało. Jak twierdzi pan Jurek, koledzy z sąsiednich remiz już konstruują podobne maszyny.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: FB- Jurek Lobert