Prokuratura Rejonowa w Słupsku nadzorowała postępowanie prowadzone przez policję w sprawie znęcania się nad rodziną przez Jacka B.
- Postępowanie było prowadzone od lutego tego roku. Był gromadzony materiał dowodowy. W dniu 18 kwietnia pani Roksana, córka podejrzanego w tej sprawie, została przetransportowana do szpitala w Słupsku z obrażeniami ciała. Jak ustalono w toku czynności, doszło do awantury domowej, w której Jacek B. naruszył nietykalność cielesną dziewczyny - mówi Piotr Nierebiński z Prokuratury Rejonowej w Słupsku.
45-latek został zatrzymany i usłyszał już zarzuty znęcania się.
- Zarzut dotyczy znęcania się nad dwoma osobami przez Jacka B. Ustalono, że od około 10 lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją konkubiną Beatą K. W okresie ostatnich dwóch lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją córką Roksaną - mówi prokurator.
Trafił do aresztu
Mężczyzna nie tylko miał stosować przemoc fizyczną, ale także znęcać się nad swoją córką, szydząc z niej i używając wobec niej wulgarnych słów. Jak ustalili policjanci, nadużywał alkoholu.
- W toku czynności podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu. Stwierdził, że powodem takiego zachowania był alkohol, twierdził, że będzie się leczył - podsumowuje prokurator.
Decyzją sądu na wniosek policjantów i prokuratora 45-latek został aresztowany na dwa miesiące. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Autor: MAK / Źródło: KWP Gdańsk/TVN24