Seria wysadzeń bankomatów. Prokuratura sprawdza, czy to ta sama grupa

Prokuratura bada sprawę wysadzenia bankomatu w Nowogardzie
Prokuratura bada sprawę bankomatu
Źródło: tvn24
Kolejny bankomat w Zachodniopomorskiem został obrabowany przy pomocy materiałów wybuchowych. Tym razem w Nowogardzie w środku nocy mieszkańców obudziła eksplozja. Prokuratura sprawdza, czy podobne zdarzenia, do których doszło w ostatnim czasie, nie są powiązane.

To był drobiazgowo zaplanowany napad. Najpierw sprawca lub sprawcy musieli dobrze rozpoznać teren, bo tuż przed skokiem zamalowano kamerę bankomatu w pobliżu dworca w Nowogardzie. Innego monitoringu w pobliżu nie było.

Środek nocy i bum

Do eksplozji doszło około trzeciej w nocy z czwartku na piątek, gdy większość mieszkańców okolicy głęboko spała. Zanim ktokolwiek zdążył zareagować, sprawca lub sprawcy zapadli się pod ziemię.

- Prokuratura Rejonowa w Goleniowie nadzoruje postępowanie w związku ze zdarzeniem, do jakiego doszło w nocy z 19 na 20 kwietnia tego roku. Doszło wtedy do kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do dziesięciu lat – informuje nas Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. – W tej sprawie trwają intensywne czynności procesowe. Nie informujemy o szczegółach – dodaje.

W ostatnim czasie na terenie województwa zachodniopomorskiego doszło do kilku identycznych przestępstw: wysadzenie bankomatu z użyciem środka wybuchowego w taki sposób, by nie naruszyć kasetek z pieniędzmi, a następnie kradzież pieniędzy i błyskawiczne oddalenie się z miejsca zdarzenia.

Ostatnio taka sytuacja miała miejsce w połowie marca przy ul. Zwycięzców w Golczewie. Wcześniej we wrześniu w Bielicach, małej wsi w powiecie pyrzyckim, a w czerwcu jednej nocy w dwóch niedaleko od siebie położonych miejscowościach powiatu kamieńskiego – w Dziwnówku i Mieleńku. Ta druga nieudana. We wszystkich tych sytuacjach modus operandi złodziei był taki sam.

Prokuratura nie wyklucza

Dopytywaliśmy prokurator Biranowską-Sochalską, czy śledczy łączą wszystkie te sprawy. Dowiedzieliśmy się, że nie wykluczają takiej okoliczności. – To (przyp. red. - kradzież w Nowogardzie) świeża sprawa. Trwają czynności. Na pewno sprawdzimy, czy ta kradzież łączy się z podobnymi sprawami – usłyszeliśmy.

W ostatnich latach grupy przestępcze specjalizujące się we włamaniach do bankomatów stały się bardzo aktywne i niebezpieczne. Do najtragiczniejszych w skutkach wydarzeń doszło w nocy z 2 na 3 grudnia w Wiszni Małej koło Wrocławia. Wtedy to policjanci, którzy chcieli na gorącym uczynku zatrzymać sprawców włamania do bankomatu, zostali ostrzelani z broni maszynowej przez jednego z bandytów.

Podczas wymiany ognia zginął jeden z funkcjonariuszy oraz przestępca Łukasz W., który pierwszy zaczął strzelać do policjantów. Trzech innych mundurowych zostało rannych. Dwóch wspólników zmarłego przestępcy zostało wówczas zatrzymanych.

Autor: eŁKa/mś / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: