To nie bajka ani żart. Dwa tygodnie temu dwóch mężczyzn rozebrało się i zniszczyło fontannę w Słupsku. Mężczyzn udało się znaleźć dzięki nagraniom z monitoringu miejskiego. Na razie złożyli wyjaśnienia.
- Okazało się, że to słupszczanie w wieku 28 i 30 lat. Byli już wcześniej znani policji. Obaj złożyli już wyjaśnienia. Jeśli potwierdzi się, że odpowiadają za zniszczenie fontanny, to usłyszą zarzut niszczenia mienia – informuje kom. Robert Czerwiński ze słupskiej policji. Mężczyznom może grozić do 5 lat więzienia.
Policjanci przesłuchali już także właścicieli fontanny. Po oględzinach straty wyceniono na 25 tysięcy złotych. – Myślę, że nie będzie problemu z rozwiązaniem tej sprawy – mówi Czerwiński.
Zostawili buty i skarpetki
Nagranie z monitoringu nie pozostawia żadnych wątpliwości. Widać na nim jak mężczyźni nie zastanawiają się zbyt długo i bez trudu przewracają kielich w fontannie. Całe zdarzenie zobaczył dyżurny straży miejskiej, a na miejsce natychmiast pojechał policyjny patrol. Mimo to wandale zdążyli uciec.
- Prawdopodobnie byli pod wpływem alkoholu, bo nie da się racjonalnie wytłumaczyć tego co zrobili – dodaje Czerwiński.
Funkcjonariusze zabezpieczyli leżące przy fontannie buty sportowe ze skarpetkami wewnątrz oraz miejskie monitoring.
Zobacz jak "bawili się" w fontannie:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Pomorze