Kolejny dzień protestów rolników. Traktorami blokują drogi w województwie pomorskim, lubelskim, dolnośląskim i lubuskim i na podkarpackiej granicy. Utrudnienia w ruchu mają potrwać kilka godzin. Wprowadzono objazdy drogami lokalnymi.
Kolejny dzień trwa całodobowy protest rolników z Podkarpackiej Oszukanej Wsi. Rolnicy przez całą dobę blokują drogę przejazdową do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce na Podkarpaciu. Protestujący są już zmęczeni sytuacją i brakiem konkretnych działań ze strony rządu.
- Oczekujemy że w końcu będą czyny, bo z samego mówienia nic nie wynika. Oczekujemy konkretów, a nie mówienia o konkretach. Oczekujemy decyzji, a nie mówienia o rozmowach, które są potrzebne do podjęcia decyzji. Dość było rozmów, dość było mówienia, tłumaczenia. Czas działać, czekamy na czyny - mówiła jedna z protestujących rolniczek przed kamerą TVN24.
Rolnik z powiatu rzeszowskiego przypomniał, że w magazynach polskich rolników cały czas zalega zboże, którego nie mogą sprzedać. - Dzisiaj my, rolnicy, mamy pełne magazyny ziarna. Nie mamy gdzie tego ziarna sprzedać. Priorytetem idzie ukraińskie zboże do portów w Gdańsku, Gdyni, Kołobrzegu, Szczecinie i Świnoujściu. Nikt od nas, z Podkarpacia, nie chce naszego polskiego ziarna kupić. Dzisiaj się dusimy z własnymi produktami - powiedział.
- Nasze postulaty brzmią jednoznacznie: zamknąć całkowicie napływ zboża z Ukrainy na trzy, cztery miesiące celem wyczyszczenia rynku i naszych polskich magazynów - dodał.
Kolejny dzień protestują także rolnicy z lubuskiego, którzy blokują polsko-niemieckie przejście graniczne w Świecku.
Chcemy pokazać, że problem nie dotyczy tylko Polski, Do nas, na przejściu granicznym w Świecku, gdzie mamy największe przejście graniczne pomiędzy Polską, a Niemcami mamy również kolegów z Niemiec. Chcemy pokazać, że problem z niekontrolowanym napływem produktów rolno-spożywczych spoza Unii dotyczy nie tylko Polski, ale dotyczy całej Europy - podkreślił jeden z protestujących w Świecku rolników.
Dodał, że oprócz rolników z Niemiec, spodziewają się wsparcia od rolników z Holandii.
Protest rolników w województwie pomorskim
Z uwagi na protesty rolnicze w obrębie węzła drogowego Żuławy Wschód na drodze krajowej S7 w Nowym Dworze Gd. jezdnia jest zablokowana w obu kierunkach – poinformował w niedzielę rano dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku Rafał Taranowski.
"Wprowadzono objazdy drogami lokalnymi" - dodał dyżurny. Utrudnienia mogą potrwać do godziny 16.
Utrudnienie występują także na drodze krajowej 55 i 90 na odcinku Malbork - Kwidzyn oraz Kwidzyn - Jeleń w pobliżu miasta Sztum (woj. pomorskie). "Protesty polegają na blokadzie ronda" - przekazała GDDKiA.
Droga jest zablokowana, wprowadzono objazd drogami lokalnymi. Tu też utrudnienia mogą potrwać do godziny 16.
Utrudnienia w województwie lubelskim
Utrudnienia - jak informuje GDDKiA występują tez na S19 na odcinku Kock - Lubartów w miejscowości Wólka Rozwadowska na Lubelszczyźnie. Zablokowana jest droga, wyznaczono objazd drogą powiatową, drogą wojewódzką numer 809 oraz drogą krajową numer 48. Utrudnienie mogą potrwać do godziny 15.
Utrudnienia w województwie dolnośląskim
Dyżurny oddziału GDDKiA we Wrocławiu poinformował, że protestujący rolnicy zablokowali węzeł drogowy Brzezimierz przy autostradzie A4 w pobliżu Oławy na Dolnym Śląsku.
"Ruch na autostradzie się odbywa, ale pojazdy jadące zarówno w stronę Katowic, jak i Wrocławia nie mogą zjechać na tym węźle. Niemożliwy jest też wjazd na autostradę" - przekazał dyżurny.
Protest i utrudnienia potrwają do godziny 22.
Utrudnienia w województwie lubuskim
Utrudnienie na drodze krajowej numer 2 miejscowości Świecko w województwie lubuskim - gdzie w obie strony zablokowane jest przejście graniczne - potrwają "do odwołania".
Pojazdy osobowe powinny kierować się na przejście graniczne w Słubicach (droga krajowa 29), a ciężarowe na przejście graniczne w Gubinku (droga krajowa 32).
Pojazdy ciężarowe jadące po A2 są na węźle Jordanowo przekierowywane na trasy alternatywne. Utrudnienia - jak podała GDDKiA potrwają do odwołania.
Źródło: PAP, GDDKiA, TVN24, tvn24.pl