Śledczy nie będą się dłużej zajmować uchybieniami w gdańskiej straży miejskiej. Prokuratura Okręgowa ogłosiła, że umarza postępowanie. O sprawie zrobiło się głośno, kiedy strażniczka, na której ciążyło aż 139 zarzutów, popełniła samobójstwo.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku umorzyła postępowanie w sprawie nieprawidłowości w gdańskiej Straży Miejskiej.
Jeśli strażnikom ktoś odmówił zapłacenia mandatu, to zanim skierowali sprawę do sądu, powinni najpierw złożyć wyjaśnienia w referacie wykroczeń. Tymczasem w Gdańsku po prostu kopiowano notatki strażników i dołączano do protokołu.
Nikomu nic nie udowodnili
- Sprawdziliśmy 6 pracowników wydziału wykroczeń, z czego dwie osoby usłyszały zarzuty. Oprócz tego przyjrzeliśmy się też pracy funkcjonariuszy z prewencji, którzy poświadczali sporządzane protokoły. W żadnym z tych przypadków nie wyczerpano znamion czynu przestępczego - informuje Grażyna Wawryniuk z gdańskiej prokuratury okręgowej.
Dlatego mimo nieprawidłowości nie można powiedzieć, że doszło do popełnienia przestępstwa. Trudno też oskarżyć kogoś o poświadczenie nieprawdy.
- Rzeczywiście dochodziło tam do rażących uchybień, ale ich postępowanie nie było celowe. Nie można też powiedzieć, że było to działanie na szkodę prywatną lub publiczną. Mógł się do tego przyczynić brak odpowiedniego przeszkolenia - tłumaczy Wawryniuk.
Prokurator zwrócił się także do prezydenta Gdańska, który jest zwierzchnikiem straży miejskiej, żeby przyjrzał się pracy strażników. - W tym przypadku możliwe jest tylko wyciągnięcie konsekwencji dyscyplinarnych - dodaje Wawryniuk.
Kobieta popełniła samobójstwo
O sytuacji w gdańskiej straży miejskiej zrobiło się głośno po tym, jak w ubiegłym roku w jednym z barów na sopockim Monciaku znaleziono ciało 56-letniej strażniczki miejskiej.
Śmierć Barbary K., strażniczki z 20-letnim stażem pracy, wstrząsnęła funkcjonariuszami straży miejskiej. Kobieta wyszła ze swojego mieszkania i słuch po niej zaginął. Zgłoszono zaginięcie, rozpoczęły się poszukiwania.
Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, ale mimo przeprowadzonej reanimacji stwierdzono zgon kobiety. Według policji Barbara K. popełniła samobójstwo.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze