W rejonie Zatoki Gdańskiej oraz środkowego Bałtyku odbyły się ćwiczenia pod kryptonimem Ostrobok-16. To największe w tym roku manewry sił 3. Flotylli Okrętów. Ćwiczenia z udziałem m.in. 12 okrętów zaczęły się w poniedziałek, a zakończyły w piątek.
W manewrach, które rozpoczęły się w poniedziałek, brały udział m.in. dwa okręty podwodne, okręt rakietowy, korweta zwalczania okrętów podwodnych a także – pełniące rolę pomocniczą: okręt ratowniczy, szkolny, holowniki, kutry oraz motorówki hydrograficzne. W manewry zaangażowane były także Komenda Portu Wojennego w Gdyni, 43. Batalion Saperów z Rozewia, 9. Dywizjon Przeciwlotniczy z Ustki oraz Morska Jednostka Rakietowa z Siemirowic.
Poszukiwanie, śledzenie, zwalczanie
W ramach ćwiczeń prowadzono bardzo różne działania zarówno na morzu, jak i na lądzie. - Staraliśmy się, aby w tych pięciu dniach ćwiczeń zawrzeć jak najwięcej epizodów szkoleniowych – powiedział kpt. Przemysław Płonecki pełniący obowiązki rzecznika prasowego 3. Flotylli Okrętów. Dodał, że uczestnicy ćwiczeń znali ramowe założenia manewrów, ale – by ćwiczenia mogły sprawdzić rzeczywistą gotowość - niektóre epizody i konkretne zadania dowódcy okrętów oraz innych jednostek biorących udział w manewrach, poznawali na bieżąco.
- Tak było chociażby pierwszego dnia. Wtedy do Portu Wojennego niespodziewanie wpłynął cywilny jacht, którego załoga fotografowała okręty Marynarki Wojennej. W ten sposób sprawdza czujność marynarzy oraz to jak zareagują - opowiada Płonecki. W trakcie ćwiczeń zaplanowano m.in. zadania związane z osłoną szlaków komunikacyjnych przed atakami z powietrza i wody, a także obroną jednostek przed atakami ze strony okrętów podwodnych. Częścią manewrów było też poszukiwanie, śledzenie i zwalczanie okrętów podwodnych.
Przeszkodził im sztorm
Jeden z epizodów, który rozegrał się na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce, zakładał też ćwiczenia osłony przeciwlotniczej okrętów. Z pomocą śmigłowców z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej prowadzone będą również akcje ratownicze. Załogi okrętów będą także rozpoznawać, identyfikować, monitorować i likwidować rożnego rodzaju skażenia. Scenariusz zakładał też m.in. walkę z pożarem, jaki pojawi się na okręcie oraz udzielanie sobie przez okręty wzajemnej pomocy w usuwaniu awarii i uszkodzeń. W ramach ćwiczeń zaplanowano również strzelania artyleryjskie do celów powietrznych i nawodnych. - Niestety z tej części ćwiczeń musieliśmy zrezygnować przez sztorm. Holownik, który miał brać udział w tym epizodzie musiał wrócić do portu. Mimo to sztorm okazał się dość "pomocny". Nasi żołnierze mogli się sprawdzić w tak trudnych warunkach - dodaje Płonecki.
Mają 3 tys. marynarzy
3. Flotylla Okrętów to największy związek taktyczny Marynarki Wojennej. Jego zasadniczą siłę uderzeniową stanowią fregaty rakietowe, okręty rakietowe, korweta zwalczania okrętów podwodnych oraz okręty podwodne. We Flotylli służy blisko trzy tysiące marynarzy stacjonujących w największej polskiej bazie morskiej w Gdyni oraz w jednostkach rozlokowanych na Półwyspie Helskim, w Ustce i Siemirowicach.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: aa / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: MW