Policjanci znaleźli niebezpieczne materiały na miejscu makabrycznego morderstwa w centrum Gdańska: – Jadą tam już policyjni pirotechnicy. Stworzyliśmy też specjalne strefy bezpieczeństwa żeby odizolować gapiów – informuje policja.
- Niebezpieczne materiały policjanci znaleźli w garażu kilkanaście metrów od kamienicy, w której wczoraj znaleziono trzy ciała. – informują funkcjonariusze. Udało im się już ustalić, że garaż należał do zamordowanego mężczyzny.
Dyżurny KWP w Gdańsku pytany, czy "niebezpieczne materiały" to materiały wybuchowe, potwierdza, ale zastrzega, że pirotechnicy muszą określić ich rodzaj i ustalić, jak bardzo mogą być niebezpieczne.
Na wszelki wypadek policja już stworzyła na miejscu przestępstwa strefę bezpieczeństwa. Funkcjonariusze ograniczyli dostęp do garaży i odsunęli gapiów na kilkanaście metrów. Na miejscu niebawem mają pojawić się policyjni pirotechnicy, którzy zabezpieczą znalezione materiały.
Potrójne morderstwo
Makabryczne morderstwo odkryto w czwartek po południu w centrum Gdańska. Funkcjonariusze odkryli ciała trzyosobowej rodziny w kamienicy przy ulicy Długiej. Doświadczeni policjanci przyznawali, że są zszokowani zbrodnią, bo zabójcy nie oszczędzili nawet półtorarocznego dziecka. Według wciąż niepotwierdzonych informacji zginęło ono od ciosu kolbą. Dorosłych zabito strzałem w głowę.
- Dokładną przyczynę zgonu wyjaśnią jednak sekcje zwłok, które odbędą się w piątek – zastrzega prokuratura.
Oglądają monitoring
Zamordowany mężczyzna był antykwariuszem i kolekcjonerem broni. Prokuratura zapewnia, że do tej pory nie wchodził w konflikt z prawem.
Śledczy ciągle starają się ustalić przyczyny zbrodni. Rozważają kilka scenariuszy. Podejrzewają m.in., że mogło chodzić o rabunek, ale zastrzegają, że trudno im ustalić, czy z mieszkania cokolwiek zginęło. Trwał tam remont i panował nieład.
Być może więcej uda się ustalić, gdy śledczy rozszyfruje zdjęcia z monitoringu. Wiadomo na pewno, że takie są, ale prokuratorzy nie informują jeszcze, czy ich jakość jest wystarczająco dobra, by można było np. sprawdzić, kto wchodził do klatki.
Prokuratura przejmuje sprawę
Sprawę zabójstwa przejęła już Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Policja oddelegowała specjalnie do niej grupę osób: - Komendant Wojewódzki powołał specjalną grupę, która zajmie się pracą nad tym zabójstwem - informowała Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Funkcjonariusze uruchomili też numer telefonu, na który można zgłaszać wszelkie informacje pomocne w ustaleniu sprawców: 0-800-677-777 lub (58) 32 15 930.
Autor: ws/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN / K.Winiarski / W Impact