W piwnicy domu jednorodzinnego w Napiwodzie (woj. warmińsko-mazurskie) policjanci znaleźli ciało 64-letniego mieszkańca wsi. Zatrzymany został 55-latek, który usłyszał zarzut zabójstwa i zbezczeszczenia zwłok. Jak podaje policja, 55-latek miał zadać 64-latkowi ciosy siekierą w głowę i rękę, a następnie próbować ukryć zwłoki. Zatrzymanemu grozi dożywocie.
W poniedziałek (10 kwietnia) zaginięcie 64-latka zgłosiła jego córka. Dzień później w piwnicy domu jednorodzinnego w Napiwodzie policjanci znaleźli ciało mężczyzny. Do wyjaśnienia zatrzymano 55-latka, z którym zmarły pił wcześniej alkohol.
CZYTAJ TEŻ: "Miał udać się na cmentarz i wykopać szczątki". Śledczy znaleźli worki z kośćmi i amfetaminę
"55-latek w nocy z soboty na niedzielę zadał siekierą ciosy w głowę i rękę, które skutkowały śmiercią 64-latka, a następnie próbował ukryć jego zwłoki. Czynności procesowe realizowane były pod nadzorem prokuratora przez policyjną grupę dochodzeniowo-śledczą" - poinformował aspirant Tomasz Markowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Zarzut zabójstwa i zbezczeszczenia zwłok
Markowski dodał, że 55-latek usłyszał zarzut zabójstwa i zbezczeszczenia zwłok. "W czwartek (13 kwietnia) Sąd Rejonowy w Nidzicy zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące" - podkreślił.
Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Olsztyn