Policja przesłuchała mężczyznę, który w zeszłym tygodniu krzyczał i szarpał 6-letnią dziewczynkę i 3-miesięcznego chłopca. Pijanego mężczyznę zatrzymali przechodnie.
- Po przesłuchaniu Mariusz D. usłyszał zarzut sprawowania opieki nad dziećmi znajdując się pod wpływem alkoholu - mówi Wojciech Bugiel z biura prasowego słupskiej policji - Nałożyliśmy na niego grzywnę w wysokości 1500 zł - dodaje.
Ta kara może się jeszcze zmienić, bo o jej wysokości ostatecznie zdecyduje sąd. – Może zmienić wysokość grzywny i podnieść ją nawet do 5000 zł – tłumaczy Bugiel.
Krzyczał i szarpał
W piątek przechodnie zatrzymali Mariusza D., który - jak relacjonowali funkcjonariuszom świadkowie - krzyczał na dzieci i był wobec nich agresywny. W pewnym momencie najpierw popchnął dziewczynkę tak mocno, że ta upadła na chodnik. Później zaczął szarpać wózek, w którym płakał 3-miesięczny chłopiec.
- Przechodnie postanowili go zatrzymać. To się niezwykle rzadko zdarza. Zazwyczaj ludzie tylko dzwonią na policję mówiąc, że coś się dzieje – mówił w piątek Robert Czerwiński, rzecznik policji w Słuspku.
W samych śpiochach na mrozie
Okazło się, że mężczyzna był pijany. We krwi miał ponad 1,5 promila alkoholu. Patrol policji, który przyjechał na miejsce, zabrał go do izby wytrzeźwień i zaopiekował się dziećmi.
Jak się okazało niemowlę, które było w wózku, było w samych śpiochach. Policjanci zabrali dzieci do radiowozu, żeby się ogrzały. Jeden z funkcjonariuszy przykrył chłopca kurtką. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził, że dzieciom nic się nie stało. Lekko wyziębiony był jedynie chłopiec.
Sprawa dla sądu rodzinnego
Matka dzieci czekała na konkubenta w domu. Według informacji policji, prawdopodobnie byli razem na imprezie, na której się pokłócili i wracali do domu innymi drogami. Matka, wraz z dziećmi, została przewieziona do Domu Interwencji Kryzysowej. Mężczyzna spędził noc w izbie wytrzeźwień.
Sprawą zajmie się sąd rodzinny, który zdecyduje, czy doszło do nieprawidłowego sprawowania władzy rodzicielskiej.
Autor: md/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24