W banku żywności zaczyna brakować wszystkiego, a muszą jeszcze zrobić "zapasy na trudne czasy"

W trójmiejskim banku żywności zaczyna brakować jedzenia
W trójmiejskim banku żywności zaczyna brakować zapasów
Źródło: TVN24

Dostarczają jedzenie seniorom, osobom na kwarantannie, czy tym, które przez pandemię COVID-19 straciły pracę. Trójmiejski bank żywności intensywnie pomaga od początku pojawienia się w Polsce pierwszych zakażeń. Teraz jednak zaczyna brakować im zapasów. Dlatego pracownicy zorganizowali akcję, robią "zapasy na trudne czasy".

Bank Żywności w Trójmieście od początku pandemii COVID-19 angażował się w pomoc osobom, które nagle straciły pracę i ich rodzinom. Pracownicy dostarczali również jedzenie osobom na kwarantannie i seniorom, którzy potrzebowali pomocy. W ciągu tych kilku miesięcy wydali setki paczek żywnościowych. Teraz w ich magazynie zaczynają pojawiać się pustki.

- Brakuje nam wszystkiego z długim terminem ważności, tzn. kasz, makaronów, olejów, ale też kawy i herbaty - wymienia Łukasz Jaroń z Banku Żywności w Trójmieście.

Stąd też pomysł na akcję "Robimy zapasy na trudne czasy". Pracownicy chcą zebrać trzy tony jedzenia.

- To jest taka ilość, która wystarczy nam spokojnie, żeby dotrwać do końca zimy i pomagać dalej - tłumaczy Jaroń.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Jak pomóc?

Aby pomóc, wystarczy wejść na stronę www.robimyzapasy.pl. Tam można znaleźć informację o samej akcji i zbiórce, na którą można wpłacić pieniądze.

"Setki wydanych paczek żywnościowych, dziesiątki próśb o wsparcie, tysiące przejechanych kilometrów – po kilku miesiącach nasze zapasy żywności z dłuższymi terminami stopniały niemal do zera. Tymczasem pandemia trwa, a jej efekty będziemy obserwować jeszcze długo. 'Robimy zapasy na trudne czasy' to nasz apel o wsparcie, abyśmy mogli działać dalej. Pomóż nam pomagać!" - czytamy na stronie.

Akcja rozpoczęła się w piątek i potrwa do 31 października.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Czytaj także: