23 górników z Rudy Śląskiej i członków ich rodzin z wakacji nad morzem wróciło z koronawirusem. Wyjazd zorganizowały związki zawodowe. Wszyscy urlopowicze trafili do kwarantanny.
60 osób upchniętych w autokarze. Wśród nich zakażeni SARS-CoV-2. Tak wyglądał wyjazd nad morze rodzin górników z Rudy Śląskiej. Efekt - wycieczka zmieniła się w ognisko koronawirusa, już stwierdzono zakażenie 23 osób.
Urlop - jak informuje wiceprezydent Rudy Śląskiej Krzysztof Mejer - został zorganizowany przez organizację związkową z Ruchu Halemba (to jedna z trzech części kopalni Ruda). - Każdy ma prawo jechać na wakacje, ale to, co nas najbardziej niepokoi w tym przypadku, to sposób organizacji tego wyjazdu - komentuje nam Mejer. Szczególnie to, że zdecydowana większość z grupy 80 osób, które brały udział w wyjeździe, została upchnięta do jednego autokaru.
- Ta wycieczka była zorganizowana w pierwszym tygodniu sierpnia. Grupa wróciła do Rudy Śląskiej 8 sierpnia. W tym samym dniu, w to samo miejsce, pojechała kolejna grupa górników z organizacji związkowej - mówił przed kamerą TVN24 Mejer.
Wrócili do strefy czerwonej
Wiceprezydent informuje, że związkowcy wyjechali jeszcze przed wprowadzeniem czerwonej strefy w Rudzie Śląskiej, ale wrócili już po jej wprowadzeniu. W sumie na związkową wycieczkę z kopalni Halemba pojechało autokarem ponad 60 osób, a ponad 20 kolejnych dotarło nad morze swoimi samochodami. Wszyscy uczestnicy wyjazdu są na kwarantannie.
- Na szczęście górnicy nie zdążyli wrócić do pracy, dzięki temu nie mamy być może kolejnych zakażeń w kopalni - mówi samorządowiec. Dodaje, że do grupy zakażonych trzeba doliczyć mieszkańców innych miast. Ilu? Nie wiadomo.
- W dniu, w którym pierwsza grupa wróciła, wyjechała druga grupa. Na wyniki ich testów musimy jeszcze poczekać - zaznacza wiceprezydent Rudy Śląskiej.
Planują kolejne wycieczki
Wcześniej dużym ogniskiem zakażeń był Ruch Bielszowice – inna część kopalni Ruda, gdzie w sumie na COVID-19 zachorowało ponad 500 osób. Obecnie choruje jeszcze 315 górników z Bielszowic.
Blisko 140-tysięczna Ruda Śląska do czwartku była w tzw. czerwonej strefie epidemicznej, gdzie obowiązują bardziej rygorystyczne obostrzenia sanitarne. W czwartek miasto trafiło do strefy żółtej /czytaj więcej na ten temat/.
Wiceprezydent Rudy Śląskiej podkreśla, że wyjazdy - nawet ze strefy czerwonej - nie są zabronione. Zaznaczył jednak, że przypadek pokazuje, "jak bardzo takie wyjazdy są niebezpieczne":
"To, co nas, władze miasta, martwi, to napływające informacje, że podobnych wycieczek czy też wyjazdów wakacyjnych organizacje związkowe działające w kopalni mają przygotowanych więcej" – napisał w czwartek Krzysztof Mejer w mediach społecznościowych. Przypomina też mieszkańcom o obowiązku noszenia maseczek, zachowania bezpiecznych odległości i – jeżeli to tylko możliwe – unikania dużych skupisk ludzi.
Ostatniej doby w Rudzie Śląskiej przybyło łącznie 30 nowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2 i 44 ozdrowieńców.
Śląskie liderem zakażeń
Ogółem od początku epidemii w Rudzie Śląskiej koronawirusem zakaziło się 1008 osób, z których 612 wyzdrowiało, 17 zmarło. Na kwarantannie jest 946 osób, a 7 objęto nadzorem epidemiologicznym. 11 osób z koronawirusem lub jego podejrzeniem przebywa w szpitalach. Według najnowszych danych sanepidu w woj. śląskim – gdzie zanotowano najwięcej w kraju zakażeń – koronawirusa wykryto u 19 tys. 295 osób (w czwartek poinformowano o 176 nowych przypadkach zakażenia w regionie, nie tylko wśród górników) z których 451 zmarło. 85 proc. wszystkich zakażonych (16 tys. 412 osób) wyzdrowiało. W szpitalach regionu są leczone 282 osoby z koronawirusem lub jego podejrzeniem.
Żółte i czerwone strefy
Od 8 sierpnia w powiatach z największym przyrostem zakażeń koronawirusem w Polsce obowiązują dodatkowe restrykcje związane ze stanem epidemii. Powiaty te zostały podzielone na dwie strefy: czerwoną (z bardziej restrykcyjnymi obostrzeniami) i żółtą (z łagodniejszymi obostrzeniami).
W strefie czerwonej:
- obowiązuje m.in. zakaz organizowania kongresów i targów oraz działania sanatoriów, wesołych miasteczek i parków rozrywki,
- w siłowniach określono limit osób – jedna na 10 m kw.,
- w kinach może być 25 procent publiczności,
- w kościołach lub innych obiektach kultu dopuszczalne jest 50 procent obłożenia budynku, na zewnątrz limit wynosi 150 osób,
- liczba osób biorących udział uroczystościach rodzinnych i w weselach została ograniczona do 50, z wyłączeniem obsługi,
- wszędzie w przestrzeni publicznej konieczne jest zakrywanie nosa i ust.
W strefie żółtej:
- obowiązuje m.in. limit jednej osoby na 4 m kw. w przypadku imprez takich jak: targi, wystawy, kongresy czy konferencje,
- w siłowniach obowiązuje limit osób – jedna na 7 m kw.,
- w kinach może być 25 procent publiczności,
- liczba osób biorących udział w imprezach rodzinnych nie może przekroczyć 100 osób, z wyłączeniem obsługi.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24