Prezydent Karol Nawrocki zawetował w środę dwie nowelizacje: ustawę o zapasach ropy i gazu oraz ustawę o środkach ochrony roślin. Wyjaśniamy, jakie rozwiązania zawierały i jak te weta uzasadnia Kancelaria Prezydenta.
Weto do ustawy o zapasach ropy i gazu
Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację, która miała dostosować polskie przepisy do regulacji unijnych. Nowela przewidywała m.in.:
W przypadku gazu:
- wprowadzenie obowiązku uzyskania zgody właściwego ministra na przechowywanie zapasów obowiązkowych gazu poza granicami Polski - na terytorium państw Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu. - wydłużenie terminu przesłania gazu z magazynów zagranicznych do Polski - z 40 do 50 dni, - zniesienie obowiązku rezerwowania przepustowości na interkonektorze przy magazynowaniu gazu za granicą, -doprecyzowanie zasad zgodnie z opinią KE, która wskazywała, że obecne przepisy są sprzeczne z unijnym rozporządzeniem.
W przypadku ropy i paliw:
- zmiana proporcji obowiązkowych rezerw: coraz większą część miałaby przejmować Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, - stopniowe obniżanie obowiązkowych zapasów utrzymywanych przez importerów i producentów: 50 dni - od wejścia ustawy w życie, 47 dni - od 30 czerwca 2026 r., 45 dni - od 30 czerwca 2027 r.
Zgodnie z obecnymi regulacjami zapasy paliw i ropy mają wystarczać na 90 dni średniej dziennej produkcji lub przywozu, przy czym część z nich utrzymuje jako tzw. zapasy agencyjne Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, a resztę importerzy lub producenci w określonej proporcji.
Uzasadnienie weta według Kancelarii Prezydenta: - proponowane zmiany uznano za niewystarczające dla bezpieczeństwa energetycznego, - ryzyko zniechęcenia do inwestycji w krajowe magazyny gazu i drugi terminal FSRU (Floating Storage and Regasification Unit, czyli pływający terminal do magazynowania i regazyfikacji gazu skroplonego LNG), - rozwiązania określono jako pozornie "prokonkurencyjne", ale w długim terminie szkodliwe.
Motyka: to uderzenie w bezpieczeństwo energetyczne Polski
Weto prezydenta do ustawy o zapasach ropy i gazu to uderzenie w bezpieczeństwo energetyczne Polski i interesy przedsiębiorców - w ten sposób minister energii Miłosz Motyka odniósł się do odmowy Karola Nawrockiego podpisania nowelizacji ustawy o zapasach.
"Rządowy projekt przygotowany jeszcze przez Ministerstwo Przemysłu zwiększał bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego m. in. poprzez uzależnienie możliwości utrzymywania zapasów gazu za granicą od decyzji właściwego ministra. Weto ma konsekwencje odwrotne od zamierzonych - w istocie zmniejszy poziom naszego bezpieczeństwa gazowego" - napisał Motyka na platformie X.
Jak dodał minister, ustawa była oczekiwana przez podmioty z branży paliwowej oraz gazu. "Prezydent po raz kolejny pokazał, że nie rozumie potrzeb bezpieczeństwa, przemysłu i gospodarki. Jako Ministerstwo Energii podejmiemy natychmiastowe działania, by wyeliminować wszelkie ryzyka" - napisał.
Weto do ustawy o środkach ochrony roślin
Nowelizacja miała wprowadzić Elektroniczną Dokumentację Stosowanych Środków Ochrony Roślin, w której rolnicy musieliby rejestrować m.in.:
- nazwę i numer zezwolenia środka ochrony roślin, - miejsce zastosowania, - rodzaj uprawy i fazę rozwojową.
Dokumentacja miała być prowadzona wyłącznie w formie elektronicznej, w systemie teleinformatycznym (aplikacja internetowa dla ok. 1,3 mln użytkowników).
Uzasadnienie weta - według Kancelarii Prezydenta: - obowiązek wyłącznie elektroniczny uznano za sprzeczny z zasadą proporcjonalności i równości wobec prawa, - ryzyko wykluczenia cyfrowego rolników, zwłaszcza starszych i z małych gospodarstw, - zdaniem Kancelarii - nowe obowiązki nakładałyby na rolników nieproporcjonalne obciążenia administracyjne.
Ustawa przesłana do podpisu prezydenta przewidywała, że termin wprowadzenie obowiązku prowadzenia dokumentacji wyłącznie w formie elektronicznej dla wszystkich gospodarstw przesunięty został na 1 stycznia 2028 roku, dla gospodarstw o powierzchni do 5 ha na 1 stycznia 2031 roku oraz w przypadku gospodarstw do 2 ha do 1 stycznia 2036 r. UE wprowadza obowiązek elektronicznej rejestracji nawozów od 2026 roku.
"Polityka liberum veto prezydenta Nawrockiego tym razem zaszkodziła polskim rolnikom"
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz pytany o weto do tej noweli ocenił, że to smutna sytuacja, kiedy nawet ustawy niebudzące żadnych kontrowersji są blokowane. - To jest otwarte podejście i możliwość wyboru. Wolność wyboru, czy chcesz skorzystać z elektronicznej rejestracji, czy będziesz ją sobie prowadził w inny tradycyjny sposób. Co to komu przeszkadza? Jaki jest tutaj problem? Kompletnie niezrozumienie. Myślę, że pan prezydent znów został wprowadzony w błąd przez swoich współpracowników - powiedział szef MON.
"Polityka liberum veto prezydenta Nawrockiego tym razem zaszkodziła polskim rolnikom. Rządowa ustawa o środkach ochrony roślin zabezpieczała interes małych gospodarstw i rolników narażonych na wykluczenie cyfrowe odraczając wejście w życie obowiązkowego prowadzenia przez nich elektronicznej dokumentacji środkami ochrony roślin" - napisał Kosiniak-Kamysz w nocy ze środy na czwartek na platformie X.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada