Regaty w czasach pandemii COVID-19. Żeglarze rywalizują bez wychodzenia z domu

Regaty sprzed własnego komputera
Regaty sprzed własnego komputera
Źródło: Giżycka Grupa Regatowa
Nie na jeziorze, a w domu. Nie za sterem, a przy ekranie komputera, choć czasem w łódce. Giżycka Grupa Regatowa zorganizowała zawody żeglarskie w formie wirtualnej. – Wszystkie zasady i nagrody są jak w normalnych regatach – przekonują.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

60 zawodników bierze udział w trzydniowych regatach bez wychodzenia z domów. Ubrani w takie same jak podczas normalnych zawodów kombinezony, siedząc przed własnymi komputerami, "ruszyli" w sobotę o godz. 20. Słyszą wsparcie kibiców – członków własnych rodzin.

- W normalnym czasie teraz byłbym we Włoszech na zawodach i pływałbym w tej łódce – opowiada Mateusz Gigielewicz z Giżyckiej Grupy Regatowej, siedząc w swojej łódce w swoim pokoju. - Jednak jest epidemia, to postanowiliśmy zorganizować zawody online – wyjaśnia.

Wiatr im w oczy nie wieje

Jak opowiadają organizatorzy, uczestnicy wystartowali w trzech grupach – każda po 20 uczestników. Zasady są analogiczne do tych z zawodów na jeziorze – jest start, meta, kary za falstarty, a także karne okrążenia.

"Wszyscy rywalizują w jednej, szybkiej, czyli widowiskowej klasie, przy jednakowym wietrze" – opisuje Giżycka Grupa Regatowa. Najlepsi uczestnicy w lany poniedziałek wezmą udział w wyścigu o nagrody ufundowane przez burmistrza Giżycka.

W tych nietypowych regatach udział biorą nie tylko żeglarze z Giżycka, ale też z innych miast w Polsce, a nawet dwóch z Kaliningradu.

Mateusz Gigielewicz, choć przyznaje, że brakuje mu żeglowania pod gołym niebem, zachęca, by w czasach pandemii, pozostać w domach.

Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Infolinia NFZ dotycząca koronawirusa
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Czytaj także: