Koronawirus SARS-CoV-2 potwierdzono u 336 osób w województwie kujawsko-pomorskim. W Nakle nad Notecią w jednym budynku kilka osób odbywa zbiorową kwarantannę. 39-letni mężczyzna został ukarany mandatem po tym, jak wszedł do tego budynku. Swoje zachowanie, jak mówią policjanci, tłumaczył dość dziwnie.
Policjanci z Nakła nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie) otrzymali informację od pracownika starostwa powiatowego, że do budynku przeznaczonego do odbywania zbiorowej kwarantanny wbrew zakazowi wszedł jakiś mężczyzna.
Wykorzystał moment, kiedy do osób przebywających w budynku dostarczono żywność i drzwi placówki przez chwilę były otwarte. Przespacerował się korytarzami i rozmawiał z jedną z osób odbywających kwarantannę, po czym wyszedł.
Wizytę nagrała kamera
Dzielnicowy, który zapoznał się z zapisem monitoringu, patrolował miasto w poszukiwaniu mężczyzny. 39-latka znalazł na parkingu przy jednym z nakielskich marketów. Tłumaczył policjantowi, że wszedł do budynku, bo jakaś osoba w nim przebywająca zawołała go przez okno i poprosiła o kupno alkoholu. Nie spotkał jej jednak na korytarzach i wyszedł.
Budynek, w którym zorganizowano zbiorową kwarantannę, jest specjalnie oznaczony i widnieją tam też informacje o bezwzględnym zakazie wejścia.
Mężczyzna mógł narazić na utratę zdrowia nie tylko siebie, ale także osoby ze swojego najbliższego otoczenia, dlatego dostał mandat - 500 złotych.
O sytuacji powiadomiono też Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. A to oznacza dodatkowe dotkliwe kłopoty finansowe. Grzywna nałożona przez sanepid może wynieść nawet 30 tysięcy złotych.
Osoby objęte kwarantanną mają obowiązek przebywać w miejscu kwarantanny i stosować się do zaleceń służb sanitarnych! Wobec osób, które nie stosują się do kwarantanny będą wyciągane surowe konsekwencje! To nie jest czas na odwiedziny czy spotkania towarzyskie! Naruszając przepisy dotyczące obowiązkowej izolacji narażamy życie i zdrowie innych osób!
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Nakle nad Notecią