"Kochałam i biłam". Anna C. nie czuje się winna śmierci dzieci

Aktualizacja:
Matka zastępcza z Pucka przed sądem
Matka zastępcza z Pucka przed sądem
tvn24
W Gdańsku rozpoczął się proces rodziców zastępczych z Puckatvn24

W Gdańsku rozpoczął się w piątek proces rodziców zastępczych z Pucka - 33-letniej Anny C. i 40-letniego Wiesława C. - oskarżonych o spowodowanie śmierci dwojga dzieci, które przebywały pod ich opieką. Rodzice biologiczni zmarłych dzieci wnieśli o odszkodowanie.

Jak zaznaczył prokurator, odczytując w piątek uzasadnienie aktu oskarżenia, małżeństwo C. w momencie, gdy zdecydowało się zostać rodziną zastępczą, miało kłopoty ze spłatą kredytu hipotecznego zaciągniętego na budowę domu. Anna C. była w tym czasie na urlopie wychowawczym. Prokurator dodał, że prowadzenie rodziny zastępczej mogło być w tym przypadku sposobem na życie. Dodał, że opieka nad piątką powierzonych dzieci była trudna, bo maluchy były zaniedbane.

Prokurator zaznaczył też, że rodzina C. nie otrzymała należytej pomocy z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku.

"Kochałam i biłam"

W piątek w Sądzie Okręgowym Gdańsku Anna C. nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. - Nie chciałam nikogo skrzywdzić. Bardzo tęsknię za moimi dziećmi - powiedziała.

Sąd zdecydował się na odczytanie, a po części odtworzenie, nagranych zeznań Anny C. ze śledztwa. Wynika z nich, że do śmiertelnego pobicia Kacpra doszło, gdy dziecko - tuż przed wyjściem z domu do lekarza - zmoczyło majtki i konieczne było przebranie go, co spowodowało spóźnienie. Z kolei - według zeznań Anny C., "Klaudia wywołała jej złość, bo wyzywała i szarpała się z nią pod prysznicem". Anna C. twierdziła też w przytoczonych zeznaniach, że powierzone jej rodzinie dzieci wymagały dużo opieki i pracy, bo nie wiedziały np. do czego służy toaleta. Kobieta przyznała, że zdarzało się jej wpadać w szał. "Ja je (dzieci - przypis PAP) kochałam, za chwilę biłam, kochałam i biłam" - mówiła w trakcie śledztwa kobieta.

"To nie ja Kingę zbiłam pasem, to mąż ją zbił. Ja z Kingą rozmawiałam, ale nie dawałam rady, to mówiłam do męża, aby coś zrobił. Mąż zaczął krzyczeć, potem wyjął pas i ją zlał. Ja Kingę raz uderzyłam w twarz ręką, byłam wzywana do szkoły. Byłam w 8. miesiącu ciąży. Rurą od odkurzacza nie biłam, paskiem to tak. Mąż bił pasem Klaudię, Olę, Kingę, nie pamiętam, czy Daniela" - wynika z przytoczonych zeznań.

Anna C. opowiadała także w śledztwie, że w dzieciństwie była bita przez ojca i przez matkę. Jednak prokuratura nie znalazła potwierdzenia takiego faktu. Psychiatrzy, którzy badali kobietę, orzekli natomiast, że Anna C. jest uzależniona od alkoholu. Uznali też Annę C. za osobę skłonną do dominacji i szybko wpadającą w gniew. Także Wiesław C. miał - według badających go psychiatrów - mieć skłonność do nadużywania alkoholu.

Proces w sprawie rodziców zastępczych z Pucka jawny
Proces w sprawie rodziców zastępczych z Pucka jawnytvn24

Proces będzie jawny

Na początku rozprawy prokurator złożył wniosek o utajnienie procesu. Do wniosku przychylił się obrońca i oskarżeni. Przeciwni byli z kolei biologiczni rodzice zmarłych dzieci, którzy występują jako oskarżyciele posiłkowi.

- Sąd podczas narady zadecydował, że proces będzie jawny. Zezwolił na nagrywanie obrazu i dźwięku, bo przemawia za tym ważny interes społeczny - relacjonował Daniel Stenzel, reporter TVN24.

"To nie był przypadek"

Jak poinformował dziennikarzy Piotr Pawłowski, pełnomocnik biologicznych rodziców zmarłych dzieci, do sądu został złożony wniosek o finansowe zadośćuczynienie przez rodzinę C. jego klientom. Każdy z rodziców dwójki zmarłych dzieci żąda od każdego z małżonków C. odszkodowania w wysokości po 50 tys. zł. - Zadośćuczynienie ma być formą kary, bo małżeństwo C. założyło rodzinę zastępczą, aby zdobywać w ten sposób pieniądze - powiedział Pawłowski. Dodał też, że złożył wniosek o zmianę kwalifikacji czynu, o który oskarżony jest Wiesław C. Mężczyźnie przedstawiono zarzut pobicia 3-letniego Kacpra, za który grozi do 10 lat więzienia, a pełnomocnik chciałby, by Wiesław C. - podobnie, jak jego żona, odpowiadał za zabójstwo. - To nie był jednostkowy wypadek, tam zginęła dwójka dzieci, to nie był przypadek. To był proces i trudno sobie wyobrazić, że Wiesław C. nie miał świadomości co się tam dzieje - mówi Piotr Pawłowski, pełnomocnik biologicznych rodziców.

- Chcielibyśmy żeby Wiesław C. poniósł nie mniejszą karę niż jego żona, która jest współoskarżoną. Materiał dowodowy, który jest zgromadzony w tej sprawie dotyczącej śmierci dwojga dzieci, wskazuje na to, że co najmniej godził się on na taki skutek. W procesie ten temat na pewno będzie szeroko poruszany i będziemy walczyć o to, żeby ta kwalifikacja prawna się zmieniła z pobicia ze skutkiem śmiertelnym na kwalifikację zabójstwa – dodaje.

Kolejne rozprawy w tej sprawie zostały wyznaczone na 25 i 26 kwietnia. Przesłuchany na nich zostanie m.in. Wiesław C. Małżeństwo C. korzysta w procesie z pomocy adwokatów przydzielonych z urzędu.

Rusza proces rodziców zastępczych z Pucka
Rusza proces rodziców zastępczych z Puckatvn24

Śmierć dzieci w rodzinie zastępczej

W styczniu 2012 roku do domu małżeństwa C., 32-letniej Anny oraz 39-letniego Wiesława, mających dwójkę swoich dzieci w wieku 2 i 9 lat, trafiła piątka rodzeństwa w wieku od roku do 6 lat.

3 lipca 2012 r. w domu rodziny C. doszło do śmierci powierzonego jej 3-letniego chłopca. Pucka prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Śledczy uwierzyli wówczas opiekunom, którzy wyjaśnili, że doszło do nieszczęśliwego wypadku - dziecko miało spaść ze schodów.

Na możliwość śmierci w wyniku wypadku wskazywały też wyniki sekcji zwłok.

12 września w tej samej rodzinie zmarła Klaudia, 5-letnia siostra 3-letniego Kacpra. Małżeństwo C. utrzymywało, że dziewczynka także zmarła w wyniku wypadku. Dziewczynka miała kąpać się w głębokim brodziku, poślizgnąć, upaść i zachłysnąć wodą.

Zarzuty dla rodziców zastępczych

Po otrzymaniu wyników sekcji zwłok dziewczynki, w których jednoznacznie jako przyczynę śmierci wskazano pobicie, 17 września ub. r. śledczy zdecydowali o zatrzymaniu małżeństwa C., a następnego dnia przedstawili im zarzuty.

Jak podała prokuratura, Annę i Wiesława C. oskarżono o znęcanie się nad dziećmi, zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności i pobicie ze skutkiem śmiertelnym 3-letniego Kacpra, zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo Anna C. odpowie za zabójstwo 5-letniej Klaudii, za co może trafić do więzienia na całe życie.

W trakcie postępowania oboje "częściowo przyznali się do stawianych zarzutów" - informuje prokuratura.

Anna i Wiesław C., zgodnie z decyzją sądu, są tymczasowo aresztowani.

Badania psychiatryczne

Śledczy z puckiej prokuratury zdecydowali o poddaniu obydwojga małżonków badaniom psychiatrycznym. W przypadku Wiesława C. biegli po jednorazowym badaniu orzekli, że może on odpowiadać za swoje czyny przed sądem. Z kolei w przypadku Anny C., która wcześniej zgłaszała problemy ze zdrowiem psychicznym, biegli doszli do wniosku, że krótkie badanie nie wystarczy do oceny stanu jej psychiki i wnieśli o kilkutygodniową obserwację. 4 lutego do prokuratury trafiła opinia, która mówi, że matka również jest poczytalna i może odpowiadać przed sądem.

Biologiczni rodzice oskarżycielami

Hanna i Daniel Elendowie, biologiczni rodzice pięciorga dzieci, które trafiły do rodziny zastępczej C., są w procesie oskarżycielami posiłkowymi. Chcą, by ukarani zostali też urzędnicy, którzy - ich zdaniem - są współodpowiedzialni za tragedię. W tym wątku śledztwo wciąż się toczy.

Elendowie próbują odzyskać troje swoich pociech.

- Będziemy starać się o przywrócenie pełnej władzy rodzicielskiej, oczywiście czeka nas bardzo trudna i ciężka praca. Pan Elend musi znaleźć pracę, jest teraz w trakcie kursów zawodowych. Trzeba zapewnić materialną i psychologiczną stabilność tej rodziny, wcześniej powrót dzieci byłby niewskazany – tłumaczy Piotr Pawłowski, pełnomocnik rodziny. - Państwo Elendowie opiekują się najmłodszą córką Marysią, która ma 8 miesięcy. W moim przekonaniu bardzo dobrze, a dobrze ich znam – dodaje.

Rodzina zastępcza bez szkolenia

Według śledczych małżeństwu C. przyznano status rodziny zastępczej, mimo że nie przeszli specjalistycznego szkolenia. Nie przeprowadzono też stosownego wywiadu, nie sprawdzono warunków mieszkaniowych i nie uzyskano właściwej opinii psychologicznej dotyczącej małżonków.

Śmierć dwójki dzieci w rodzinie zastępczej C. skutkowała kontrolami w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku, pod którego opieką pozostawała rodzina zastępcza C. Skutkiem tych kontroli było wykrycie licznych nieprawidłowości i dyscyplinarne zwolnienie dyrektor placówki Beaty K. Teraz śledczy zarzucili kobiecie, że w styczniu 2012 r. wydała zgodę na umieszczenie pięciorga dzieci w rodzinie zastępczej C., nie sprawdzając wcześniej sytuacji osobistej, rodzinnej, zawodowej i majątkowej rodziny, a także jej warunków mieszkaniowych. Prokuratorzy zarzucili też K., że po tym, jak piątka dzieci trafiła do rodziny C., b. dyrektor PCPR nie zadbała o udzielenie małżeństwu C. należytego wsparcia i nie zapewniła właściwej kontroli pracy rodziców zastępczych.

Beata K. to już drugi b. pracownik PCPR w Pucku, któremu prokuratura postawiła zarzuty w związku z pieczą, jaką centrum sprawowało nad rodziną zastępczą C. Niedopełnienie obowiązków śledczy zarzucili również Renacie B., b. dyrektor centrum, która, sprawując tę funkcję w 2010 r., pozwoliła - zdaniem prokuratury - na niezgodne z przepisami zakwalifikowanie małżeństwa C. na rodzinę zastępczą.

Autor: ws/roody/par/md//mz / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP

Pozostałe wiadomości

Amerykański myśliwiec F-16 rozbił się we wtorek w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk. Pilot katapultował się ze spadającej maszyny. Władze zaapelowały do osób, które nie należą do personelu ratowniczego, aby unikały obszaru katastrofy, gdyż na pokładzie samolotu znajdowały się niebezpieczne chemikalia.

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Źródło:
PAP

20 lat temu Polska weszła w skład Unii Europejskiej. - Nie chcę, by cokolwiek złego stało się Europie, ale chcę, żeby płaciła swoje rachunki. Wojna w Ukrainie w znacznie większym stopniu dotyka ich. Nas dzieli ocean, ich nie - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Time" były prezydent USA Donald Trump. Były prezes Orlenu Daniel Obajtek został „jedynką” PiS na Podkarpaciu w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim trwa ćwiczenie Defender-24. Od 4 do 6 maja planowane są tam przemieszczenia kolumn wojskowych. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 1 maja.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 1 maja

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 1 maja

Źródło:
PAP, TVN24

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ściągnięcie należności za mandat wystawiony w innym kraju było do tej pory dość skomplikowane i w niemal połowie przypadków niewykonalne. Teraz to się może zmienić. Nowe regulacje będą dotyczyć oczywiście Polaków wyjeżdżających za granicę, ale też obcokrajowców jeżdżących po naszych drogach.

Koniec z bezkarnością dla obcokrajowców na europejskich drogach. Nadchodzą zmiany

Koniec z bezkarnością dla obcokrajowców na europejskich drogach. Nadchodzą zmiany

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na dziś. Środa 1.05 upłynie pod znakiem słonecznej aury. Lokalnie mogą pojawić się chmury. Termometry pokażą maksymalnie 26 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - środa, 1.05. Początek długiego weekendu jak marzenie

Pogoda na dziś - środa, 1.05. Początek długiego weekendu jak marzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nie chcę, by cokolwiek złego stało się Europie, ale chcę, żeby płaciła swoje rachunki. Wojna w Ukrainie w znacznie większym stopniu dotyka ich. Nas dzieli ocean, ich nie - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Time" były prezydent USA Donald Trump, który w tym roku będzie ubiegać się prawdopodobnie o powrót do Białego Domu. Zaznaczył, że jeśli zostanie prezydentem, będzie kontynuował pomoc dla Kijowa. - Ale Europa też musi robić swoje, a tego nie robi - stwierdził. Mówił też, że największym wrogiem Stanów Zjednoczonych nie są Chiny ani Rosja, lecz jego przeciwnicy wewnątrz kraju.

"Chcę, by Europa płaciła". Donald Trump o NATO, Rosji i Ukrainie

"Chcę, by Europa płaciła". Donald Trump o NATO, Rosji i Ukrainie

Źródło:
Time, PAP

Ukraińskie władze opublikowały nagranie z kamery monitoringu, na którym widać ostrzał Odessy. W wyniku ataku doszło do serii eksplozji. Rosjanie uderzyli pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym w jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście. Zginęło co najmniej pięć osób, a 32 zostały ranne.

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

Gdy 15 lat temu do kin wszedł "Dom zły" Wojciecha Smarzowskiego, powszechnie uważano, że powiedzieć o tym filmie "wstrząsający" to o wiele za mało. Teraz powstaje "Dom dobry". Lepiej nie zakładać jednak, że tym razem będzie inaczej. Bo historia, którą opowiada nowy obraz polskiego reżysera, jest tak samo mroczna.

"Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego opowie o przemocy domowej. "Ludzie nie wiedzą, jak reagować"

"Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego opowie o przemocy domowej. "Ludzie nie wiedzą, jak reagować"

Źródło:
Fakty TVN

Na indonezyjskiej wyspie Ruang wybuchł we wtorek wulkan. Kolumna erupcyjna osiągnęła wysokość pięciu kilometrów. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób - podała agencja Reuters. Służby ostrzegają przed możliwym wystąpieniem tsunami.

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, BNPB, PAP

Majówka to także początek sezonu grillowego, jednak takie przygotowywanie jedzenia może być szkodliwe dla naszego zdrowia. Jak przygotowywać na ogniu potrawy by było i smacznie, i zdrowo?

Jak grillować, żeby uniknąć zagrożeń dla zdrowia? Porady lekarzy i dietetyków

Jak grillować, żeby uniknąć zagrożeń dla zdrowia? Porady lekarzy i dietetyków

Źródło:
Fakty TVN

"To dla mnie zaszczyt być liderem listy PiS na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego" - przekazał we wtorek wieczorem w mediach społecznościowych były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Daniel Obajtek "jedynką" PiS na Podkarpaciu

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Daniel Obajtek "jedynką" PiS na Podkarpaciu

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne "pogratulował polskiemu rządowi wszczęcia śledztwa", odnosząc się do doniesień medialnych sugerujących powiązania byłego już prezesa spółki Orlen Trading Switzerland z terrorystyczną organizacją Hezbollah. "Oczekujemy wyników dochodzenia" - napisał dyplomata w mediach społecznościowych.

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Postawiono zarzuty dwóm mężczyznom, którzy we wrześniu ubiegłego roku, pod osłoną nocy, ścięli słynny jawor z Sycamore Gap w Parku Narodowym Northumberland w północno-wschodniej Anglii. Ścięcie drzewa wywołało oburzenie i rozpacz mieszkańców Wysp - donosi Reuters. 

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Źródło:
Reuters

Jaki gest w polskim alfabecie palcowym symbolizuje literę "a"? Czy jest to wystawiony w górę mały palec, kciuk skierowany w dół, rozprostowana dłoń czy może zaciśnięta dłoń? Na takie pytanie za 125 tysięcy złotych w "Milionerach" odpowiadał Mateusz Kobos z Bytomia.

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Duralex, francuska firma zajmująca się produkcją naczyń ze szkła hartowanego, w tym popularnych w Polsce szklanek, ogłosiła upadłość - podają zagraniczne media. Trwają poszukiwania nowego nabywcy tego, co z zakładu pozostało. Pracownicy nie tracą nadziei, że uda się uniknąć utraty 230 miejsc pracy.

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Źródło:
"Le Monde"

Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula stwierdziła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "wielkim hamulcowym" rządowego projektu ustawy w sprawie związków partnerskich jest wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i PSL. - Być może jest tak, że premier Kosiniak-Kamysz, ze względu na kolejne wybory - tym razem europejskie - nie chce dzisiaj powiedzieć, że zgadza się na rządowy projekt o związkach partnerskich - dodała.

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Źródło:
TVN24

W 2020 roku rozpoczął się proces księdza Mariana W., oskarżonego o seksualne wykorzystywanie nieletnich. Pokrzywdzonych miało zostać 22 chłopców. Po czterech latach postępowania sądowego sprawa rusza od początku. Jednocześnie ośmiu poszkodowanych domaga się od tarnowskiej kurii łącznie 12 milionów złotych odszkodowania.

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

Źródło:
Fakty TVN

Obowiązek zbiórki opakowań po mleku i produktach mlecznych w ramach sytemu kaucyjnego zostanie przesunięty na 2026 rok - wynika z opublikowanego we wtorek projektu ustawy odnoszącego się do funkcjonowania systemu kaucyjnego. Przedstawiciele branży napojowej oraz handlu apelowali wcześniej, aby spod systemu kaucyjnego wyłączyć opakowania po mleku i napojach mlecznych. W ich ocenie zbieranie takich opakowań mogłoby skończyć się "zafundowaniem sobie bomby biologicznej".

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek przebywa poza Polską - przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Jak dodał, został o tym poinformowany premier Donald Tusk. - Jest na Węgrzech, czyli schronił się u Orbana, czyli schronił się u swoich kontrahentów - dodał Szczerba w rozmowie z reporterką TVN24.

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim trwa ćwiczenie Defender-24. Od 4 do 6 maja planowane są tam przemieszczenia kolumn wojskowych. Poinformował o tym we wtorek Sztab Generalny Wojska Polskiego, apelując o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze.

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Źródło:
PAP

Maspex sfinalizował we wtorek proces przejęcia spółki Jan Becher - Karlovarská Becherovka, w wyniku czego polska spółka stała się właścicielem czeskiej marki alkoholu Becherovka oraz zakładu produkcyjnego i magazynu w Karlovych Varach. Transakcja została zrealizowana z firmą The Pernod Ricard Group.

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Źródło:
PAP

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otwiera kwietniowy ranking zaufania CBOS. Tuż za liderem Polski 2050 uplasował się wicepremier, szef MON i koalicjant z Trzeciej Drogi - Władysław Kosiniak-Kamysz. Na trzecim miejscu, ex aequo, są prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz prezydent RP Andrzej Duda. Z największą nieufnością spotyka się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Źródło:
PAP

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Nastoletni chłopiec zginął, a cztery inne osoby zostały ranne po wtorkowym ataku z użyciem miecza w Londynie. Sprawca został aresztowany przez policję. Służby twierdzą, że zdarzenie nie miało podłoża terrorystycznego.

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl. BBC

49-letnia Suzanne Morphew wybrała się na przejażdżkę rowerową w maju 2020 r. Nigdy nie wróciła do domu. Po latach znaleziono jej szczątki. Sekcja zwłok, której wyniki przedstawiono wczoraj, wykazała, że kobieta ​​zmarła w wyniku zabójstwa. W jej organizmie stwierdzono obecność "mieszanki leków używanej do unieruchamiania zwierząt".

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Źródło:
CNN, CBS, ABC News
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Na chwilę obecną są prowadzone trzy główne postępowania w sprawie Orlenu - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk na konferencji prasowej. Przekazał też, że w związku z tym doszło do przeszukań, między innymi u byłego prezesa koncernu Daniela Obajtka.

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Źródło:
TVN24

13-letni chłopiec odnalazł na plaży plastikową figurkę-ośmiornicę słynnego producenta klocków. Jak podają brytyjskie media, jest ona jedną z kilku tysięcy, które wpadły do morza ponad ćwierć wieku temu w wyniku uderzenia fali w kontenerowiec Tokyo Express. Zbieracze zatopionych klocków tłumaczą, że ośmiornica jest postrzegana przez nich jako "święty Graal".

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24