Pomorska Inspekcja Weterynaryjna zabezpieczyła 100 ton i 240 kilogramów przeterminowanych wietnamskich ryb cobia. Znajdowała się ona w trzech chłodniach zakładów przetwórstwa rybnego w Pucku, Lęborku i Duninowie.
- O rybie dowiedzieliśmy się 30 stycznia, kiedy w jednym z zakładów, który jest pod naszym nadzorem, nasz pracownik stwierdził próbę użycia do dalszej produkcji ryb o nazwie cobia, która była przeterminowana - mówi doktor Jacek Kucharski z Pomorskiej Inspekcji Weterynaryjnej. Według Kucharskiego obecność przeterminowanego towaru w przetwórni budziła podejrzenia, gdyż przedsiębiorca mógł próbować przepakować stary towar i nadać mu nowy termin przydatności do spożycia.
Od miesiąca do nawet pół roku
- Zabezpieczona przez nas ryba to 100 ton i 240 kg zamrożonych filetów. Ryby są przeterminowane od miesiąca do nawet pół roku – mówi Kucharski. – Większość towaru przewieziono do zakładu w Pucku. Na szczęście ryba ta ostatecznie nie trafiła do obrotu – dodaje.
Inspekcja Weterynaryjna skierowała sprawę do prokuratury, wysyłając trzy doniesienia. Sama podejmie również działania egzekucyjne, maksymalna kara, jaką może wyznaczyć, to 100 tys. zł.
- Dotkliwszą karą będzie jeszcze to, że my cały towar zutylizujemy, a ten przedsiębiorca już przecież za niego zapłacił – tłumaczył doktor Kucharski.
Wietnamska ryba
- Byliśmy zaskoczeni takim gatunkiem. Cobia to ryba występująca dziko w Pacyfiku i sztucznych hodowlach. Jeśli chodzi o Europę, to można powiedzieć, że to coś pomiędzy makrelą a łososiem. Jest bardzo duża – opowiada doktor Jacek Kucharski. - Ta pochodziła z hodowli. Właściciel prawdopodobnie nie znalazł dla niej przeznaczenia - dodaje.
Inspekcja ustaliła, że w ciągu dwóch lat do Polski wjechało około 180 ton cobii.
Autor: ws//kv/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | NOAA FishWatch