Stocznia Remontowa Shipbuilding z Gdańska podpisała kontrakt na budowę promu z napędem gazowo-elektrycznym dla położonej w środkowej Jutlandii gminy Samso w Danii. Statek o długości 100 m będzie jednym z największych promów gazowych budowanych w stoczni.
Prom będzie przeznaczony do całorocznej obsługi ruchu pasażersko-samochodowego. Na swój pokład będzie mógł zabierać 160 samochodów oraz 600 pasażerów. Zamówiony prom ma spełniać restrykcyjne normy ekologiczne.
- Władze Samso kładą bardzo duży nacisk na ochronę środowiska naturalnego. Wyspa w 100 proc. zasilana jest energią pochodzącą z elektrowni wiatrowych - czytamy w komunikacie stoczni.
Docenili jakość
- Stocznia zbudowała już osiem jednostek z napędem gazowym, a dwie kolejne są w trakcie budowy – poinformował Andrzej Wojtkiewicz, prezes Remontowa Shipbuilding.
Stocznia podkreśliła, że będzie to pierwszy prom o takim napędzie budowany dla armatora z Danii. Firma ma nadzieję, że będzie to początek ekspansji Remontowej Shipbuilding na trudnym i wymagającym rynku duńskim.
- Wśród konkurentów ubiegających się o kontrakt na budowę promu znaleźli się potentaci europejskiego przemysłu stoczniowego, między innymi niemiecka stocznia - czytamy w komunikacie.
Jak informuje prezes gdańskiej stoczni: - O wyborze stoczni z Gdańska zdecydowała m.in. wysoka jakość oferowanych statków jak również doświadczenie w budowie podobnych promów z napędem gazowym – pisze prezes Wojtkiewicz.
Pół miliarda przychodów
Remontowa Shipbuilding jest jedyną stocznią w Polsce budującą kompletnie wyposażone statki. Stocznia Remontowa Shipbuilding (dawna Stocznia Północna) zajmuje się budową oraz remontem statków i okrętów, należy do grupy kapitałowej Grupa Remontowa, skupionej wokół Gdańskiej Stoczni Remontowej. Tworzy ją ponad 20 firm. W stoczni pracuje ok. 1,5 tys. osób, w tym ok. 500 jest pracownikami stoczni, a pozostały tysiąc jest zatrudniony przez firmy kooperujące.
Przychody stoczni za 2012 rok wyniosły ponad 0,5 mld zł, a na rok 2013 planowane jest przekroczenie 0,8 mld zł.
Autor: md//kv / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe