Duchowny Zakonu Braci Mniejszych został oskarżony przez prokuraturę o popełnienie 14 przestępstw o charakterze seksualnym wobec czterech małoletnich osób. Do zarzucanych czynów miało dochodzić przez 10 lat w różnych miejscach na terenie Polski, ale także poza jej granicami. Zakonnik trafił do aresztu na trzy miesiące.
64-letni duchowny ze struktur Zakonu Braci Mniejszych miał wykorzystywać zaufanie wynikające z pełnionej roli pod pretekstem między innymi wykonywania praktyk religijnych po to, aby doprowadzić czterech małoletnich pokrzywdzonych do obcowania płciowego lub poddania się innym czynnościom seksualnym. Jak poinformował sierż. szt. Piotr Pawłowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, do czynów tych miało dochodzić w latach 2006-2016 w różnych miejscach na terenie kraju, a także poza jego granicami.
Jak podał Onet.pl, zakonnik, Polikarp N., miał pracować w watykańskim Sekretariacie Stanu i był współpracownikiem papieża Franciszka. Serwis o zawieszeniu zakonnika w funkcji w Watykanie z uwagi na podejrzenia o pedofilię napisał we wrześniu 2022 r.
Czynności policjantów zostały zainicjowane zawiadomieniem złożonym przez Delegata do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży z zakonu, którego członkiem jest podejrzany.
"Po otrzymaniu pierwszych informacji o możliwości popełnienia przestępstwa podjęte zostały kroki przewidziane takich sytuacjach przez obowiązujące prawo państwowe i kościelne oraz wytyczne Konferencji Episkopatu Polski. Celem umożliwienia wyjaśnienia sprawy oraz zapewnienia bezpieczeństwa dla osób trzecich zakonnik został odsunięty od dotychczasowych obowiązków i wskazano mu stałe miejsce pobytu do dyspozycji organów ścigania" - poinformował o. Olgierd Bartosz Paszkiewicz, rzecznik prasowy Prowincji Wniebowzięcia NMP Zakonu Braci Mniejszych w Polsce.
Duchowny nie przyznał się do winy
Najpoważniejsze przestępstwo popełnione przez zakonnika, czyli podstępne doprowadzenie do obcowania płciowego, zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat. Jak informuje policja, duchownemu zarzucono aż 8 podobnych przestępstw. Łącznie mężczyzna usłyszał 14 zarzutów.
- Z uwagi na podejrzenie popełnienia przestępstw o charakterze seksualnym, sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec 64-letniego duchownego trzymiesięczny areszt. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów. Odmówił też złożenia wyjaśnień - przekazała Komenda Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock