Nietypowa akcja wolontariuszy w gdańskim schronisku dla zwierząt Promyk. W niedzielę wolontariusze czytali psom i kotom książki. Pomaga to zwierzętom w socjalizacji.
Niektórzy twierdzą, że zwierzęta rozumieją przynajmniej część z tego, co się im czyta. – Ja mam lekturę prozwierzęcą. Część z nich patrzy, jakby rozumiała – twierdzi Joanna Nowak, wolontariuszka, która dziś czytała psom w schronisku w Gdańsku.
Pani Joanna była jedną z kilkudziesięciu osób, które przyszły do schroniska z wybraną przez siebie lekturą i czytała czworonogom. Czy to ma jednak jakikolwiek sens? Okazuje się, że ma, a rezultaty mogą być bardzo zaskakujące.
Oswajanie przez czytanie
- Nie chodzi oczywiście o to, by one zapoznały się z fabułą. Chodzi o to, by pobyły z ludźmi. To jest forma kontaktu, oswajania. Dlatego naszym hasłem jest "oswajanie przez czytanie" – wyjaśnia Anna Sadowska, koordynatorka akcji.
Sprawdza się to nawet w przypadku zwierząt, które mają problem ze zbliżeniem się do człowieka. Będąc w pobliżu osoby, która monotonnym, spokojnym głosem czyta, nie wykonuje gwałtownych ruchów, pomaga im samym uspokoić się i wyciszyć.
- Pierwsza tego typu akcja zorganizowana była dwa lata temu. Wiele osób podchodziło wówczas do niej z dystansem, ale okazało się, że efekty były naprawdę zachęcające – wspomina Sadowska.
Wyczuwają dobre fluidy
Tatiana przyszła poczytać psom wraz ze swoim tatą, Kajetanem. Psy wręcz garnęły się do niej, gdy przysiadła na kocyku ze swoją lekturą. – Bardzo cieszymy się, że przyjechaliśmy tutaj.
– Myślę, że psy wyczuwają dobre fluidy – powiedział nam tata dziewczynki. Przy okazji podkreślił, że jest to też bardzo pozytywne dla jego córki, bo spędza czas na czytaniu. – Wychodzi to tylko na plus – uważa.
Wolontariusze także sami mają przyjemność z przebywania w towarzystwie czworonogów. Niektórzy zauważyli także pewne prawidłowości, na przykład koty wolą kryminały, a psy romanse.
Sadowska przypomina także o innych bardzo ważnym elemencie tej akcji – osoby, które przychodzą poczytać psu czy kotu, mogą nawiązać więź z jednym z podopiecznych schroniska i zdecydować się na adopcję.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Gdańsk