Gdańscy policjanci zatrzymali 34-letniego obywatela Ukrainy, który ukradł swojemu rodakowi samochód wart 2 tys. zł. Mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na parkingu w gdańskiej dzielnicy Rudniki.
- Policjanci odebrali zgłoszenie od obywatela Ukrainy o tym, że ukradziono mu samochód osobowy wart 2 tysiące złotych. Podczas zdarzenia sprawca do uruchomiania pojazdu użył kluczyka elektronicznego, który ukradł z pokoju pokrzywdzonego - przekazała oficer prasowy gdańskiej policji podinspektor Magdalena Ciska.
Z autobusu trafił na komendę
Uwikłany w sprawę 34-letni obywatel Ukrainy został zatrzymany dzień później w autobusie komunikacji miejskiej. Policjanci odzyskali też ukradziony samochód, który znaleźli na parkingu przy ul. Uzdrowiskowej w Gdańsku.
- Kryminalni ustalili, że sprawca mieszkał z pokrzywdzonym w jednym hostelu. Kiedy właściciel auta zasnął, 34-latek ukradł mu z pokoju kluczyk do pojazdu, a następnie odjechał jego samochodem - wyjaśniła podinsp. Ciska. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk