Strażacy z Gdańska uratowali kota topiącego się w kanale Raduni. Dzięki resuscytacji udało się mu przywrócić funkcje życiowe. Zwierzę trafiło do schroniska.
W niedzielę (23 czerwca) po godzinie 5 strażacy otrzymali zgłoszenie dotyczące topiącego się kota w kanale Raduni. Zwierzę nie mogło wydostać się z rzeki i według zgłaszającego traciło siły do utrzymania się na powierzchni.
Strażacy dotarli na miejsce, gdzie zauważyli kota płynącego ostatkiem sił. "Zwierzę wzięło ostatni oddech i całkowicie opuściło główkę pod wodę. Na szczęście strażakom udało się go szybko podjąć. Wyjątkowo pasuje tu sformułowanie, że odbyło się to w ostatniej chwil" - poinformowała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Pomoc przyszła na czas
Zwierzę nie oddychało. Strażacy podjęli resuscytację, który zakończyła się powodzeniem. "Po chwili prowadzenia uciśnięć klatki piersiowej, kot zaczął cicho miałczeć i poruszać łapkami. Wychłodzone zwierzę zostało dodatkowo ogrzane" - przekazali strażacy
Kot trafił do schroniska dla bezdomnych zwierząt w Gdańsku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP w Gdańsku