Niezwykłej obserwacji dokonali przyrodnicy z Gniewa nad Wisłą. Na rzecznej wyspie od jakiegoś czasu wyleguje się foka pospolita. Naukowcy ze Stacji Morskiej w Helu już zainteresowali się sprawą.
- Brat prowadził obserwacje przyrodnicze - opowiada Grzegorz Wasilewski z Gniewa. Przyrodnicy szukali ptaków, a znaleźli … fokę - dodaje.
Zwierzę zawędrowało 100 kilometrów od wybrzeża.
Foczy margines
- Foki czasem płyną w głąb lądu, to nie taka rzadkość - wyjaśnia prof. Krzysztof Skóra ze Stacji Morskiej na Helu. - Zanotowaliśmy ich obecność nawet w okolicach Włocławka. Tam jest tama i już dalej niestety nie mogą płynąć – wyjaśnia profesor.
- Zwierzaki niekoniecznie lubią być długo w rzekach. Nie ma tam wystarczającej liczby ryb - tłumaczy profesor. - To taki foczy margines, który wybiera się w podróż, jak ludzie, którzy wchodzą na Mount Everest - porównuje.
Stacja Morska zbada, co skłoniło ssaka, aby oddalił się od wybrzeża i przebywał na wiślanej wyspie.
Nie taka pospolita
Foka pospolita, wbrew nazwie, wcale nie jest powszechna na polskim wybrzeżu.
600 sztuk na co dzień żyje na szwedzkiej wyspie Olandia, oddalonej od Helu o około 280 kilometrów.
Autor: aja/mz / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: archwium prywatne | Krzyszof Wasilewski