Strażak trenujący w okolicy Jeziora Ełckiego (woj. warmińsko-mazurskie) bez wahania wskoczył do jeziora, by wyciągnąć dziecko z wózka, który stoczył się do wody. Musiał też pomóc matce, która w panice wskoczyła do wody, choć nie potrafi pływać.
St. asp. Grzegorz Ramotowski to strażak i ratownik medyczny z Ełku, z doświadczeniem pracy na SOR-ze. W miniony poniedziałek przed południem mężczyzna, jak często to robi, poszedł pobiegać w okolicy promenady Jeziora Ełckiego. Zobaczył wówczas, że wózek z dzieckiem stoczył się po skarpie do wody, a potem szybko poszedł na dno.
Ratownik natychmiast rzucił się na pomoc. Wskoczył do wody, wypiął dziecko z pasów, którymi było przypięte i wyciągnął je na brzeg.
Do wody na ratunek dziecku wskoczyła także jego matka, która - jak się okazało - nie umie pływać. Strażak musiał więc ratować także kobietę - podał przechodniom dziecko, a sam wyciągnął ją na brzeg.
Na brzegu okazało się, że dziecko niestety nie oddycha. Pan Grzegorz rozpoczął akcję reanimacyjną, a inna osoba zadzwoniła w międzyczasie na pogotowie. Zanim karetka zjawiła się na miejscu, udało się przywrócić oddech dziecka.
Maluch trafił pod opiekę lekarzy ze szpitala miejskiego w Ełku. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/ks / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Monitoring Wizyjny Urzędu Miasta Ełk