Oszuści zadzwonili do mieszkańca Elbląga i powiedzieli mu, że musi wypłacić swoje oszczędności z banku, bo nie są tam bezpieczne. 88-latek uwierzył mężczyźnie, który podawał się za policjanta i przekazał mu 90 tys. zł na "tajną akcję". Przed utratą pieniędzy nie ustrzegła go nawet dociekliwa kasjerka.
Do mężczyzny zadzwoniła kobieta, która tradycyjnie podała się za jednego z członków rodziny. Potem przekazała słuchawkę osobie podającej się za policjanta Centralnego Biura Śledczego.
- To nie była przypadkowo wybrana osoba. Sprawcy byli zorientowani, w jakich bankach i ile mężczyzna ma pieniędzy. Znali jego imię i numer telefonu komórkowego. 88-latkowi powiedziano, że jego pieniądze w banku są zagrożone i musi je wypłacić. Tak poprowadzili z nim rozmowę, że uwierzył w prawdziwość tej historii i ruszył do banków wypłacać pieniądze - informuje Krzysztof Nowacki z elbląskiej policji.
Gotówka na "tajną akcję"
Kiedy 88-latek poinformował pracownicę jednego z dwóch banków o kwocie, jaką chce wypłacić, ta nabrała podejrzeń i zapytała go, na jaki cel. Mężczyzna okłamał kasjerkę i powiedział jej, że musi załatwić rodzinne sprawy związane z pogrzebem.
- Niestety uległ emocjom i przekonaniu, że działa w dobrej wierze. Chwilę później przekazał nieznanemu mężczyźnie podającemu się za policjanta 90 tysięcy złotych, które to wypłacił z rachunków w dwóch bankach. Dopiero po pewnym czasie zorientował się, że go oszukano i wtedy zgłosił się na policję - mówi Nowacki.
Na razie nie udało się ustalić, kim byli sprawcy. Policjanci przeglądają nagrania z monitoringu, ale nie ukrywają, że dotarcie do oszustów to długa i żmudna praca. - Ostatnio udało się zatrzymać dwie osoby, które były zamieszane w tego typu przestępstwa. Usłyszały one zarzuty, ale po pieniądzach nie ma śladu - dodaje Nowacki.
Policjanci apelują, by rozmawiać z osobami starszymi o tego typu oszustwach. Może pozwoli to uchronić ich przed utratą oszczędności życia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: policja