Po pięciu latach od sprzedaży mieszkania komunalnego nabywca może zrobić z lokalem, co chce - przekazał nam rzecznik Urzędu Miasta Gdańska.
Jak powiedział Dariusz Wołodźko z Urzędu Miejskiego w Gdańsku, do pięciu lat od momentu sprzedaży z bonifikatą nabywca nie może sprzedać nieruchomości, inaczej traci bonifikatę. Jednak po pięciu latach, które w tym przypadku minęły, jest to już własność tej osoby. Karol Nawrocki może więc z lokalem robić, co chce.
Miasto nie zamierza podejmować żadnych kroków w sprawie mieszkania na Zakopiańskiej, bo nie ma już takich narzędzi i możliwości.
Ustalenia w sprawie drugiego mieszkania Nawrockiego
Historię z mieszkaniem Nawrockiego ujawnił Onet. Zaczęło się od tego, że Nawrocki powiedział w trakcie jednej z debat prezydenckich, że posiada jedno mieszkanie, potem okazało się, że jest też drugie. Nabył je od starszego mężczyzny w niejasnych okolicznościach. Według niedzielnego oświadczenia opublikowanego przez rzeczniczkę sztabu Nawrockiego, Emilię Wierzbicki, Jerzy Ż. miał przekazać swoją kawalerkę w zamian za opiekę. 80-latek jednak od ponad roku przebywa w domu pomocy społecznej.
We wtorek Wierzbicki opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie majątkowe Nawrockiego z 2021 roku. Nawrocki, jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej, jest zobowiązany, by składać takie oświadczenie do Sądu Najwyższego, jednak nie jest ono jawne. Z oświadczenia wynika, że on i jego żona są właścicielami dwóch mieszkań o powierzchni 57 metrów kwadratowych oraz ok. 30 m kw., a Nawrocki ma także 50-procentowy udział w mieszkaniu jego żyjącej matki.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Również we wtorek Nawrocki w wywiadzie utrzymywał, że opiekował się panem Jerzym. W trakcie konferencji prasowej tego samego dnia posłowie PiS, w tym Przemysław Czarnek i Paweł Szefernaker, przedstawili dokumenty związane z nabyciem przez Nawrockiego kawalerki i podkreślali, że nie zawierały one zapisów o obowiązku pełnienia opieki nad seniorem przez Nawrockich.
W środę Nawrocki oświadczył, że postanowił mieszkanie przekazać na cele charytatywne. Podkreślił, że w przeszłości wszedł w posiadanie mieszkania od Jerzego Ż. zgodnie z prawem i miał "czyste intencje".
Autorka/Autor: MAK/tok
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24