Przed sztabem PiS najtrudniejsze godziny kampanii. To będą też godziny, które zdecydują, czy Karol Nawrocki podniesie się po budzącej kontrowersje i wątpliwości sprawie kawalerki. "Wdepnęliśmy w g… i w tym brodzimy" - mówi nam nieoficjalnie polityk PiS. Inny dodaje: "Mamy plan na ofensywę, kluczowe będą najbliższe godziny". Arleta Zalewska i Konrad Piasecki w najnowszym odcinku "Podcastu politycznego" w TVN24+ ujawniają kulisy tego, co dzieje się w sztabach Nawrockiego i Trzaskowskiego. Analizują błędy, manipulacje i kłamstwa, które pojawiają się w sprawie ukrytego mieszkania kandydata PiS oraz wpływ tej sprawy na sondaże.
Tego, że to jest największy kryzys od początku kampanii, nikt w sztabie Nawrockiego nawet nie ukrywa. W nieoficjalnych rozmowach politycy PiS-u przyznają, że za nimi nieprzespana noc i próba napisania planu - wyjścia z tej sytuacji. Tyle że sprawa jest rozwojowa, do tego wstydliwa i dla ich kandydata niekorzystna, a do pierwszej tury wyborów zostało zaledwie 11 dni.
Polityk PiS-u: "Czy Karol się podniesie? Będzie trudno". Inny dodaje: "Jak słyszę, że moi koledzy krzyczą, że za sprawą kawalerki pana Jerzego stoją służby, to wiem, że nie jest dobrze". W kuluarach słyszymy, że sprawa ma wszystkie cechy kryzysu, który może pogrzebać szanse Karola Nawrockiego na wejście do Pałacu Prezydenckiego. Sprawa jest prosta, budzi emocje, bo dotyczy seniora oraz mieszkania i co bardzo ważne - pojawia się w momencie, gdy Karol Nawrocki piął się w sondażach i miał dobrą kampanijną passę. Z naszych rozmów z politykami PiS-u wynika, że sztab miał wiedzę o drugim mieszkaniu kandydata od dłuższego czasu. Dlaczego więc ukrywali te informacje, dlaczego nie rozbroili tej "wyborczej bomby" wcześniej?
W sztabie Rafała Trzaskowskiego - co nie dziwi - panuje euforia. Takie problemy kontrkandydata to nie tylko szansa na kilka punktów w sondażach, ale też element mobilizujący dla elektoratu całej koalicji rządowej. Sztabowiec KO: "Rafał będzie delikatny, ale precyzyjny". Taktyka sztabu kandydata Koalicji Obywatelskiej jest w tej sprawie konkretnie omówiona i zaplanowana - Trzaskowski ma być ponad ten konflikt. Ma odnosić się do wartości, a nie wchodzić w bezpośrednią pyskówkę. Ma odwoływać się do uczciwości i jawności i ma niezależnie od problemów Nawrockiego prowadzić swoją wcześniej zaplanowaną kampanię.
"Z każdą sekundą, z każdą minutą było coraz gorzej"
W środę autorzy "Podcastu politycznego" rozmawiali między innymi o obecnym etapie sprawy dotyczącej pozyskania przez kandydata PiS Karola Nawrockiego mieszkania komunalnego od starszego mężczyzny - pana Jerzego - za opiekę nad nim.
Arleta Zalewska mówiła, że sztab wyborczy Nawrockiego "nie udaje między sobą, że kryzysu nie ma, i nie udaje, że to nie jest największy kryzys od początku tej kampanii". - Moi rozmówcy twierdzą, że oni o tym wiedzieli, że ta sprawa nie jest dla nich nowa. Jak patrzę na to, jak to jest zarządzane, komunikowane i jak oni tłumaczą się z tej sprawy, to mam poczucie, że niewystarczająco się do niej przygotowali - powiedziała.
Konrad Piasecki nawiązał natomiast do wtorkowej konferencji prasowej polityków PiS, na której odpowiadali oni na zarzuty formułowane wobec Nawrockiego. Tego dnia kandydat PiS wziął również udział w programie dziennikarza Bogdana Rymanowskiego, gdzie składał wyjaśnienia w sprawie zakupu mieszkania od pana Jerzego.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
- Jak zobaczyłem tę konferencję prasową, te akty notarialne, te dokumenty, te wyjaśnienia, to w pierwszej chwili, jak to w sytuacji kontrofensywy, pomyślałem sobie: ta kontrofensywa dobrze wygląda. (...) Ale potem z każdą sekundą, z każdą minutą było coraz gorzej - stwierdził.
Jak dodał, "ma wrażenie, że ta narracja sztabu, zwłaszcza w zestawieniu z narracją Karola Nawrockiego, jest tak bardzo niespójna". - Obie strony niby tego samego medalu mówią różnymi językami i różne fakty podają, że zamiast ten płomień problemu zgasić, to raczej to wszystko wciąż rozpala pytania i rozpala wątpliwości - mówił.
Trzy kluczowe słowa
Zalewska oceniła, że "ta sprawa jest trudna dla Karola Nawrockiego". - Ona wychodzi w ostatnich dwóch tygodniach. Każdy sztab wie i powtarzali mi to sztabowcy, jak rozmawiałam z nimi przez ostatnie miesiące, to będzie kluczowy moment - powiedziała.
- Na tych ostatnich dwóch tygodniach Karol Nawrocki dostaje cios - dodała. Wyjaśniła również, że według niej ta sprawa krąży wokół trzech słów: zakupu, pomocy i prawdy.
- Jeśli chodzi o kwestię zakupu, najpierw usłyszeliśmy, to było w oświadczeniu, że był wkład finansowy i kawalerka była przejęta przez Nawrockiego za pomoc. Potem usłyszeliśmy, że jednak pomoc była, ale taka po prostu sąsiedzka, czy taka ze strony Nawrockiego, a nie była zapłatą, bo zapłatą było 120 tysięcy, które za tę kawalerkę Nawrocki zapłacił - przypomniała dziennikarka.
Piasecki powiedział wtedy, że "to okazało się nieprawdą", ponieważ sam Nawrocki przekazał później, że te pieniądze miał przekazywać w formie między innymi płacenia czynszu za to mieszkanie.
Zalewska odniosła się następnie do kwestii pomocy, która według niej jest "najtrudniejsza do oceny". Przypomniała o wypowiedzi Anny Kanigowskiej - opiekunki pana Jerzego - która przekazała, że nigdy Nawrockiego nie spotkała. - W oświadczeniu rzeczniczka Karola Nawrockiego napisała, że ta pomoc jest cały czas czy była przez lata. Tego nie było, więc tutaj mam najwięcej takich wątpliwości co do oceny tego słowa pomoc - wyjaśniła.
Mówiąc o trzeciej kwestii - prawdzie - Zalewska stwierdziła: - Gdyby Karol Nawrocki wyszedł w poniedziałek i odpowiedział na wszystkie pytania bardzo konkretne, mierząc się z wiedzą dziennikarską, mierząc się ze śledztwami dziennikarskimi i też z bardzo konkretnymi pytaniami, które się po prostu nasuwają przy tej sprawie, wydaje mi się, że dzisiaj byśmy byli w innej sytuacji.
- Pierwszą taką potężną reakcją sztabu i Karola Nawrockiego na tę sprawę to było: idziemy w chaos, idziemy w mętne tłumaczenie, w obciążanie za to służb - powiedziała.
"Od miesięcy wiedzieli, że ta sprawa nad Karolem Nawrockim wisi"
Według Zalewskiej sprawa związana z drugim mieszkaniem Nawrockiego "to była historia, której nie chciał ujawnić Karol Nawrocki" i "uważał ją za wstydliwą". - Ona jest wstydliwa, bo na ostatnim roku Karol Nawrocki nie interesował się tym panem i nie wiedział, że jest w DPS-ie. To jest problematyczne, bo przejął - czy kupił - kawalerkę, która była kawalerką komunalną, która powinna być kawalerką pana Jerzego - mówiła.
Jak dodała, "z jakiegoś powodu sztab uznał, żeby o tej sprawie nie mówić".
Piasecki stwierdził wtedy, że "patrząc na taktykę sztabu, uważam, że sztab Karola Nawrockiego popełnił w tej sprawie fundamentalne błędy". - Jeśli rzeczywiście jest tak, jak mówią sztabowcy, że oni od miesięcy wiedzieli, że ta sprawa nad Karolem Nawrockim wisi, to dlaczego nie przygotowali się merytorycznie? Dlaczego nie przygotowali się faktograficznie? - zapytał retorycznie.
- Podstawowym elementem przygotowania sztabu do tej historii powinno być odnalezienie pana Jerzego. To naprawdę nie jest jakiś rocket science, żeby znaleźć człowieka, który jest w pobliskim domu pomocy społecznej - dodał.
"Podcast polityczny" Arlety Zalewskiej i Konrada Piaseckiego można oglądać na żywo w TVN24+ codziennie od poniedziałku do piątku o godzinie 9.00.
Autorka/Autor: kgr/ft
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24+