Wrzutek – pies, który w został w brutalny sposób przerzucony przez płot tczewskiego schroniska - znalazł nowy dom. Zainteresowanie przygarnięciem go było tak duże, że chętni prześcigali się w pomysłach na przekonanie pracowników ośrodka, by to właśnie im powierzyli opiekę nad psem. Ostatecznie Wrzutek trafi do rodziny z Podlasia.
Nowi właściciele Wrzutka przesłali wcześniej pracownikom schroniska zdjęcia swojego domu, ogrodu i suczki, którą się opiekują. Na zdjęciach widać, że bardzo o nią dbają i cały czas uczestniczy w ich życiu. To wszystko przekonało kierownictwo schroniska, bo mogli stwierdzić, że warunki, które są mu w stanie zapewnić nowi właściciele są odpowiednie.
- Ujęły mnie zdjęcia, widać, że suczka państwa uczestniczy w ich życiu i, że będzie miał Wrzutek kochający dom i skończy się jego zła passa, i będzie już tylko lepiej – mówiła Joanna Sobaszkiewicz, kierowniczka tczewskiego schroniska.
Dzięki Wrzutkowi inne zwierzęta znalazły dom
Wcześniej los psa wrzuconego przez płot do schroniska poruszył wiele osób. Jak się okazuje jego nieszczęście nie poszło na marne - kilka innych zwierzaków znalazło już nowe domy.
- Ludzie przychodzili po konkretnego psa, ale kiedy dowiedzieli się o długiej procedurze, zdecydowali, że wezmą innego czworonoga. W ciągu ostatnich dwóch dni w taki sposób nowy dom zyskało 6 psów - cieszy się kierowniczka Schroniska.
"Ma cudowny charakter"
Psa Wrzutka w poniedziałek, 17 marca, nad ranem przerzucono przez ogrodzenie schroniska. Kundelek z impetem uderzył w ścianę budynku i spadł na ziemię. Zwierzę przez dwie godziny leżało w przerwie między płotem a budynkiem. Pies wyszedł dopiero, gdy w schronisku pojawili się pracownicy.
- Na początku do nas nie podchodził, kulał trochę na łapkę, ale pani doktor stwierdziła, że nie ma żadnych obrażeń – relacjonowała kierowniczka. – Ma cudowny charakter i na pewno nie sprawiał nikomu problemu – ocenia.
Sprawca zatrzymany
W czwartek, 20 marca, tczewska policja zatrzymała 27-latka, który przerzucił psa przez ogrodzenie schroniska. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się. Za znęcanie się nad zwierzęciem może mu grozić do 2 lat pozbawienia wolności.
Tu znajduje się tczewskie schronisko:
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: OTOZ Animals Schronisko w Tczewie